REKLAMA
REKLAMA

Gmina Zagórz posiada potencjał do dalszego rozwoju! Ja gwarantuję ten rozwój… (VIDEO)

Rozmowa z burmistrzem Miasta i Gminy Zagórz Bogusławem Jaworskim
Panie burmistrzu. Wybory samorządowe zbliżają się wielkim krokami. Postanowił Pan ubiegać się o reelekcję. A skoro, tak to wyborcom należy się rozrachunek z Pana dotychczasowej pracy.

Proszę powiedzieć, czy jest Pan zadowolony z efektów swojej właściwie 3,5 rocznej pracy?
– Kończę tę kadencję z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku, wypełnienia obietnic wyborczych, spełnienia wielu pilnych potrzeb mieszkańców. Udało mi się maksymalnie wykorzystać możliwości i czas, zrealizowałem wiele koniecznych i od dawna oczekiwanych w gminie inwestycji, rozpocząłem kolejne. Miniony okres przyniósł mi wiele radości i satysfakcji, utwierdził mnie w przekonaniu, że warto podejmować nawet najtrudniejsze wyzwania, jeżeli służą one dobru ogólnemu. Kończy się pierwszy etap mojej odpowiedzialnej, a zarazem trudnej pracy na rzecz Miasta i Gminy Zagórz. Niebawem rozpocznie się kolejny. Jestem przekonany, że zdobyte podczas sprawowania funkcji Burmistrza doświadczenia i wiedza ułatwią mi kontynuowanie dynamicznego rozwoju naszej Gminy

Wspomniał Pan o wielu zrealizowanych inwestycjach. Z których jest Pan szczególnie zadowolony?
– Każda inwestycja jest dla mnie powodem do satysfakcji. Budowa 27 km sieci kanalizacyjnej dla Starego Zagórza i Tarnawy Dolnej, rozpoczęcie prac przy budowie kolejnych 32 km kanalizacji dla Doliny i Zahutynia, budowa około 19 km nowych dróg gminnych i 4650 m2 parkingów, pozyskanie środków i budowa „Schetynówki” w Czaszynie, współpraca z powiatem sanockim w budowie drogi w Porażu, remonty dróg gminnych, na które wydaliśmy prawie 3 mln zł, generalne remonty świetlic w Czaszynie i Tarnawie Górnej, zakup 5 samochodów strażackich, samochodu do przewozu dzieci niepełnosprawnych. Ponad to, kontynuujemy budowę hali sportowej w Nowym Zagórzu, której zakończenie planujemy na czerwiec 2011r., zbudowaliśmy 2 boiska wielofunkcyjne oraz, co równie istotne, wprowadziliśmy nowoczesny system zbiórki odpadów. To jedne z ważniejszych, mógłbym jeszcze długo wymieniać. Wielkość pozyskanych środków pozabudżetowych w wysokości ok. 14 mln 500 tys., z czego 12,5 mln to środki na które mamy podpisane umowy o dofinansowanie. Szczycimy się 67 miejscem na 159 gmin na Podkarpaciu pod względem wartości dofinansowania z unii europejskiej, w roku 2006 byliśmy na szarym końcu. Cieszy mnie, że w Urzędzie stworzyłem zespół kompetentnych fachowców, którzy byli autorami wszystkich wniosków o dofinansowanie, składanych przez gminę lub jednostki organizacyjne. Podkreślam, że żadna inna osoba, nie pisała wniosków, ani nie pomagała w pozyskiwaniu środków zewnętrznych, wszystko robiliśmy sami.

Rzeczywiście ma się Pan czym pochwalić, bo liczby mówią same za siebie. Dobre rządy w Mieście i Gminie w dużym stopniu zależą jednak od współpracy z Radą. Czy Pana zadaniem udało się radnym i Panu stworzyć jedną zgraną drużynę?
– Wszyscy wiedzą – i to jest dla mnie szczególnie przykre –  nie graliśmy do tej samej bramki. Chcąc być szczerym z wyborcami, ze smutkiem, muszę powiedzieć, że współpraca z Radą była wyjątkowo trudnym zadaniem. Wielokrotnie usiłowałem przekonać Radę, by w naszej pracy pozostawić wszelkie podziały i zaszłości, bo tylko jednocząc siły możemy zrealizować nasz wspólny cel – DOBRO GMINY.

Czy w Gminie Zagórz jest albo była jakaś inwestycja, która przez brak porozumienia radnych i Pana, jako burmistrza, nie została zrealizowana?
– Tak! Nie mogę zapomnieć  Radzie, że nie dała mieszkańcom Gminy szansy na posiadanie własnego kompleksu boisk sportowych „Orlik”.  Pomimo wcześniejszej oficjalnej akceptacji  mojego pomysłu przez Radę i aprobacie do złożenia wniosku z niezrozumiałych przyczyn Radni odrzucili ten projekt. Tym bardziej, że na realizację tego zadania otrzymaliśmy 666 tys. dofinansowania, Orlik kosztował by nasz budżet ok. 400 tys. zł. Zamiast tego radni woleli wydać z gminnej kasy aż około 850 tys. zł na budowę trzech wielofunkcyjnych boisk w Nowym Zagórzu, Tarnawie, Porażu. Za tę kwotę mielibyśmy Orlika w Tarnawie i boiska wielofunkcyjne na Nowym Zagórzu i Porażu. Nikt nie kwestionuje potrzeby budowy bazy sportowej dla dzieci i młodzieży w Gminie Zagórz, chodzi o to jednak, że inwestycje finansowane tylko z własnych środków (bez dotacji) to dla nas duża rozrzutność. Stąd mam nadzieję, że w przyszłości skorzystamy z programu Orlik 2012 i wybudujemy boiska na Zakuciu.

Dobrze, że wspomniał Pan o finansach. W jakiej kondycji finansowej jest Gmina Zagórz? Niektórzy szemrają, że zadłużenie gminy jest duże?
– To oczywiście nieprawda! Z pełną odpowiedzialnością zapewniam wszystkich mieszkańców, że nasze miasto i gmina jest w bardzo dobrej sytuacji finansowej.  Zapewniam, że stać nas na realizację zaplanowanych inwestycji i zadań na kolejne lata.

Skupmy się teraz, na pytaniach, które ciekawią mieszkańców. Zacznijmy od hali sportowej na Nowym Zagórzu: kiedy ten ogromny budynek zacznie tętnić życiem? Kiedy w końcu będzie służył dzieciom i młodzieży?
– Udało się dokonać zmian w projekcie budowy obiektu hali sportowej z basenem na piętrze na Nowym Zagórzu. Dzięki nowemu projektowi sala gimnastyczna będzie oddana już w czerwcu 2011r. Jest to obiekt nowoczesny, energooszczędny, zaspokoi potrzeby dzieci i młodzieży. Radość moja jest tym większa, bo otrzymaliśmy do tej budowy dofinansowanie w wysokości 900 tys. zł, a koszt całej inwestycji zamknie się kwotą 2mln 200 tys. zł. Zagospodarowanie górnej części pozostawiamy na przyszłość. Nie stać nas w tej chwili na budowę basenu (koszt budowy to ok. 6 mln zł). Dla przykładu, do nowoczesnych basenów, bardziej atrakcyjnych, samorządy dopłacają ponad 500 tys. zł rocznie.

We wrześniu odbyło się spotkanie z mieszkańcami Gminy w sprawie ewentualnej budowy biogazowi na terenie przemysłowym znajdującym się obok  ZUT w Zasławiu.
– Zawsze miałem i mam na uwadze opinię, dobro i wolę mieszkańców.  Dlatego decyzję o ewentualnej budowie biogazowi pozostawiam mieszkańcom. Moim zadaniem jednak, jest pokazanie korzyści jakie pociąga za sobą budowa na terenie naszej gminy takiego zakładu. Po pierwsze, biogazownia gwarantowałaby dochody rolnikom z terenu gminy, którzy sprzedawaliby zakładowi biomasę wytwarzana z ok. 300-400ha pól, niezbędną do wytwarzania z niej energii. Po drugie, biogazownia przynosiłaby środki finansowe uzyskane ze sprzedaży energii elektrycznej i cieplnej. Ale jeszcze raz powtarzam, nie podejmę żadnej decyzji bez zgody mieszkańców.

Kiedy nastąpi zmiana wizerunku Starego Zagórza?
– Bardzo chciałem szybko przystąpić do prac na Starym Zagórzu, aby nasze miasto zyskało na wyglądzie, mam tu na myśli min. nowe chodniki, zieleń miejską i parkingi. Pamiętajmy jednak, że należy podejmować racjonalne decyzje. Dlatego na wszystko przyjdzie czas.  Po pierwsze, musieliśmy wybudować kanalizację. Po drugie, czekamy na przebudowę drogi Zagórz-Komańcza. To zadanie planowane jest od 2008 roku, jednak z ostatnich informacji wynika, że prace ruszą już w przyszłym roku. Jak łatwo zauważyć, wymieniane są słupy energetyczne. Wkrótce budowane będą nowe chodniki z kostki brukowej, a z centrum znikną słupy ponieważ sieć energetyczna będzie podziemna. Poszerzony będzie pas jezdni. Po zakończeniu jednego z ostatnich etapów budowy kanalizacji wiele dróg w mieście wreszcie zostało wyasfaltowanych, na co mieszkańcy długo czekali.

Dużą uwagę przywiązuję Pan do codziennych kontaktów z mieszkańcami?
– Zdecydowanie, tak! Nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej. Zawsze chętnie spotykam się z mieszkańcami naszej gminy, czy to w urzędzie, czy poza miejscem pracy. Jestem po to, żeby mieszkańcom pomagać. W ciągu mijającej kadencji udało mi się sprostać oczekiwaniom wielu mieszkańców.  Mam tu na myśli sprawę  przejęcia od PKP ul. Dworcowej w Nowym Zagórzu.

Mieszkańcy gminy mówią, że w innych komitetach znaleźli się radni, którzy w poprzednich wyborach reprezentowali byłego burmistrza, startowali z list Komitetu Stowarzyszenia Wiara, Tradycja, Rozwój? Jak Pan skomentuje pogłoski, że radni, którzy do tej pory reprezentowali WTR, dzisiaj pod szyldem innych komitetów chcą powrotu „starego zagórskiego układu”?
Myślę,  że osoby te swoimi słowami, działaniami same wystawiły o sobie świadectwo, wielu mieszkańców twierdzi, że skompromitowały nie tylko siebie ale wystawiły na pośmiewisko całą naszą zagórską społeczność.  Według mnie, komentarz jest zbyteczny, a ocenę pozostawiam wyborcom.

Na koniec, wróćmy do wyborów. Co daje gwarancję dalszego rozwoju  Miasta i Gminy?
– Gwarancją szybkiego rozwoju jest przede wszystkim współpraca pomiędzy Radą Miejską i Burmistrzem. Kandydaci  na radnych reprezentujący mój komitet wyborczy są osobami, które działają społecznie,  mają doświadczenie wieloletniej pracy z ludźmi, od lat są znane i akceptowane w swoich środowiskach. Jestem pewien, że w takim składzie możemy na prawdę dużo, stąd nasze wspólne hasło: WYBIERAMY DALSZY ROZWÓJ.  Sylwetki kandydatów przedstawione są na stronie www.boguslawjaworski.pl

Jeżeli wyborcy ponownie powierzą panu mandat burmistrza Miasta i Gminy Zagórz, jaka będzie Gmina Zagórz za cztery lata?
– Ufam i głęboko wierzę, że razem z radnymi będę mógł zrealizować wizję nowoczesnej, estetycznej  gminy, wzbogaconej o inwestycje, które ułatwią codzienne życie. Jestem przekonany, że nasza gmina posiada duży potencjał  i możliwości rozwoju na wielu płaszczyznach.

Dziękuję za rozmowę. Myślę, że mieszkańcy Gminy Zagórz uzyskali odpowiedź na nurtujące ich pytania.

Rozmawiała: Ewa Bryła Czech

„Publikacja sfinansowana ze środków KWW Praca, Rozwój, Jedność”

19-11-2010

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)