REKLAMA
REKLAMA

I Powiatowe Manewry Ratowniczo-Medyczne (ZDJĘCIA)

NIEBIESZCZANY/GMINA SANOK. Ćwiczenie czyni mistrza, a im więcej potu podczas ćwiczeń, tym mniej krwi w boju. Znane slogany i pewnie większość Czytelników zgodzi się z nami, że słuszne. Zwłaszcza w ratownictwie liczy się sprawna akcja, poprzedzona dobrym rozpoznaniem, zespół musi być zgrany i rozumieć się bez słów.

 

Ustawodawstwo dąży do delegowania ratowników do coraz bardziej samodzielnej i wszechstronnej działalności w ramach Krajowego Systemu Ratowniczo Gaśniczego, a praktyka pokazuje, że to właśnie pierwsze kroki podjęte na miejscu wypadku bezpośrednio po zdarzeniu najbardziej wpływają na stan poszkodowanego i jego szanse na wyzdrowienie.

W ostatnich latach zwiększyła się ilość szkoleń, a przez to poziom wyszkolenia służb ratowniczych w powiecie sanockim. Widząc rosnące zainteresowanie wśród strażaków ochotników Zarząd Powiatowy ZOSP RP z inicjatywy OSP Niebieszczany zorganizował w dniach 3-4 sierpnia I Powiatowe Manewry Ratowniczo-Medyczne. Patronat nad akcją objęła Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Sanoku i zapewniła pomoc merytoryczną.

W manewrach wzięło udział 47 osób, w tym ekipa OSP Kęty z woj. śląskiego, OSP Niebieszczany, OSP Tyrawa Wołoska, OSP Jaćmierz, OSP Długie, OSP Poraż, OSP Strachocina, OSP Kostarowce, OSP Besko, JRG Sanok. Blok przedpołudniowy składał się z szeregu stacji ćwiczeniowych, w ramach których strażacy odbyli warsztat z zakresu resuscytacji krążeniowo-oddechowej z użyciem automatycznego defibrylatora zewnętrznego, tlenoterapii czynnej i biernej, przyrządowego i bez przyrządowego udrażniania dróg oddechowych, badania poszkodowanego urazowego. Jedną z najciekawszych stacji był warsztat z zakresu unieruchomień, gdzie uczestnicy mieli okazję zastosować podstawowy sprzęt będący na wyposażeniu wozów strażackich – deskę i kołnierz ortopedyczny oraz dodatkowo deskę pediatryczną, nosze próżniowe, nosze podbierakowe, płachtę ewakuacyjną, szyny próżniowe i pneumatyczne, jak również kamizelkę do unieruchamiania obrażeń kręgosłupa, czy skeda – unieruchomienie używane w ratownictwie wysokościowym. Założeniem organizatorów było przypomnienie procedur w ramach kwalifikowanej pierwszej pomocy, jakie obowiązują wszystkie organizacje współpracujące z Systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne. Dodatkowo zorganizowano piąty warsztat – elementy samoobrony w postępowaniu z poszkodowanym pod wpływem alkoholu oraz psychiatrycznym. Warsztat ten poprowadził Andrzej Płaza – Podkarpacka Szkoła Krav Maga.

Popołudnie stanowiło spore wyzwanie dla paramedyków, ponieważ musieli oni kompleksowo zająć się organizacją pomocy w symulacji wypadku masowego – tir uderzył w budynek urzędu skarbowego w Niebieszczanach. Zdarzenie było okazją do przećwiczenia triage w warunkach zbliżonych do rzeczywistych, czyli do przeprowadzenia wstępnej segregacji poszkodowanych w celu jak najszybszego wyselekcjonowania osób najbardziej potrzebujących pomocy. Ponadto ratownicy ewakuowali poszkodowanych z terenu katastrofy, zorganizowali strefy dla osób z różnym stopniem obrażeń, zapewnili pomoc medyczną w namiocie pneumatycznym i zorganizowali transport medyczny. Takie akcje zawsze łączą się z chaosem, nad którym trzeba zapanować. Wnioski, jakie wyciągnięto po pierwszej fazie ćwiczeń pozwoliły na odnalezienie wszystkich poszkodowanych na gruzowisku, prawidłowe ich striażowanie, zapewnienie skutecznej łączności i struktury organizacyjnej.

Akcja do złudzenia przypominała realne warunki dzięki znakomitej grze aktorskiej 26 pozorantów – studentów zaocznych I roku Ratownictwa Medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego. Część tych osób to zawodowi ratownicy medyczni. Symulowali oni oprócz obrażeń mechanicznych różnego rodzaju zaburzenia świadomości, ich stan ulegał zmianie, przez co strażacy mieli utrudnione zadanie i musieli dokonywać re-triage.

Kolejnym etapem będą mistrzostwa powiatu w ratownictwie medycznym, a poziom wyszkolenia zweryfikują w rzeczywistości akcje, w których strażacy będą udzielać pomocy. Jak pokazuje historia, wypracowane podczas manewrów umiejętności i rozwiązania będą kiedyś zastosowane w realnej akcji. Z analizy zdarzeń (np.: powodzie, wypadki komunikacyjne) wynika, że rola organizacji wolontariackich, takich, jak Ochotnicza Straż Pożarna zwłaszcza w pierwszej fazie po wypadku jest szczególnie istotna.

Imprezę udało się zorganizować m.in. dzięki wsparciu Urzędu Gminy w Sanoku oraz OSP Jaćmierz. Organizatorzy kierują podziękowania do firmy Dream-Team z Rzeszowa, która użyczyła sprzętu oraz do kadry obozu sportowego dla I roku Ratownictwa Medycznego z szefową obozu, panią Iwoną Tabaczek-Bejster na czele, która zgodziła się na udział studentów w przedsięwzięciu. Szczególne słowa uznania organizatorzy skierowali do studentów, którzy starannie oraz z inwencją twórczą przygotowali stacje ćwiczeniowe, jak i akcję masową, a zwłaszcza do mistrza gry aktorskiej – Piotrka, „dyrektora urzędu skarbowego w Niebieszczanach” ;)

Członkowie OSP Niebieszczany i Zarząd Powiatowy OSP (organizatorzy imprezy) zapowiadają, że to początek pięknej tradycji.

źródło: OSP Niebieszczany

20-08-2012

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)