REKLAMA
REKLAMA

Święto Chleba w Gminie Bukowsko

BUKOWSKO / PODKARPACIE. Impreza dożynkowa, zwana w Gminie Bukowsko „Świętem Chleba” , po raz kolejny (pierwszy raz odbyła się w roku ubiegłym), zrealizowana została w Bukowsku w dniu 1 września 2013 roku. Poniżej fotorelacja z imprezy.

Jak obyczaj stary każe, żniwiarze pierwsze kroki skierowali do kościoła. Uroczystości rozpoczęły się w kościele parafialnym w Bukowsku, okolicznościowym nabożeństwem dziękczynnym za zebrane plony oraz w intencji rolników. Z pięknym wieńcem dożynkowym, niesionym przez członków zespołu „Bukowianie” wystąpili gospodarze z Bukowska. Chleby dożynkowe, zgodnie z nazwą święta nieśli sołtysi wsi Wolica, Dudyńce i Tokarnia. Towarzyszyli im przedstawiciele własnych miejscowości oraz gospodynie, które z tej okazji przygotowały ciasta, wędliny i inne smakowitości do darmowej degustacji. Korowód prowadzony przez kapelę „Bukowianie”, mimo deszczu dotarł do estrady w centrum Bukowska. Uczestnicy uroczystości, chroniący się w zaimprowizowanym namiotowym miasteczku i pod parasolami, podzielili się chlebem z władzami gminy a także byli świadkami

ciekawego widowiska w wykonaniu zespołu obrzędowo wokalnego „Pakoszowianie” z Pakoszówki i obejrzeli występ kapeli ludowej „Bukowianie” z Bukowska. Prawdziwą furorę zrobił pokaz grupy tanecznej „Zumby”, reprezentującej Fitness Energy Club z Sanoka, także koncert gry na cymbałach w wykonaniu Józefa Sowy a na podsumowanie, prawdziwy debiut sceniczny, tria muzycznego o nazwie „Tristan”. Naszej imprezie, tradycyjnie towarzyszyły stoiska z bezpłatnymi smakołykami, przygotowanymi przez bukowskie firmy gastronomiczne, min. Haliny Husak i Leonarda Kowalika oraz równie bogate i pięknie przygotowane stoiska miejscowości Tokarnia, Wolica i Dudyńce. Na zakończenie dnia, również bez biletów wstępu dla uczestników, do tańca przygrywał zespół muzyczny „Rytm”.

Prawie dwa miesiące mieszkańcy Bukowska i okolicy oczekiwali na deszcz, wręcz modlili się o jego przyjście ponieważ w domach brakowało wody. Długo oczekiwany, przyszedł jednak w najmniej potrzebnym momencie, mianowicie podczas „Święta Chleba”. Przyszedł, trochę wystraszył publiczność i organizatorów ale nie dał rady i w końcu musiał skapitulować.

tekst: Jan Muszański,  zdjęcia: Adam Przyboś

 

 

Tekst sponsorowany

06-09-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij