REKLAMA
REKLAMA

Uratujmy Amalię – Kolejna kwesta na ratowanie zabytkowego nagrobka

SANOK / PODKARPACIE. Stowarzyszenie Opieki nad Starymi Cmentarzami w Sanoku  w dniu 10.02.2013 r. (najbliższa niedziela)  przeprowadzi w parafii pw. Chrystusa Króla kolejną kwestę (poprzednia odbyła się w parafii pw. Przemienienia Pańskiego) na rzecz ratowania zabytkowego nagrobka Amalii Celestyny Świtalskiej.

Spoczywa pod nim Amalia Celestyna Świtalska. Jest to postać o tyle interesująca, że  jej życie i nieoczekiwana śmierć stanowi część losów rodziny Kazimierza Świtalskiego – premiera II Rzeczypospolitej. Otóż Amalia Celestyna Świtalska z domu Popiel, urodziła się w 1841 roku. Mając 35 lat wyszła za mąż za  Albina Świtalskiego starostę w Rudkach i w Sanoku. Małżonkowie przez kilka pierwszych lat nie posiadali dzieci, ale  około 5 lat po ślubie okazało się że Amalia spodziewa się dziecka.  Niestety, los nie był łaskawy dla rodziny Świtalskich. W dniu porodu 7 stycznia 1882 Amalia zmarła. Dziecko (dziewczynka) także nie przeżyło. Zrozpaczony mąż kazał wyryć na nagrobku taką inskrypcję:

„Malciu ! Ległaś w grobie
i Zosieńka tuż przy tobie
Śpijcie w Bogu drogie cienie,
Żono! Córko! Do widzenia!”

Albin Świtalski po pewnym czasie ożenił się po raz drugi z Antoniną Veith i w 1886 roku doczekał się syna Kazimierza. Uczęszczał on do Gimnazjum męskiego w Sanoku, następnie wyjechał z rodzinnego miasta na studia. Zaangażował się w działalność polityczną, był współpracownikiem Józefa Piłsudskiego, aż w końcu  powierzono mu funkcję premiera rządu II Rzeczypospolitej. Pełnił ją w roku 1929. Ponadto był on w latach 1930 – 1935 marszałkiem Sejmu. Od roku 1939 do 1945 przebywał w niewoli niemieckiej, a po zakończeniu II wojny światowej był więziony przez władze PRL (1948 – 1956). Zmarł w 1962 w Warszawie. Związek między nim a zmarłą córeczką Amalii – Zosieńką jest oczywisty: Kazimierz i Zosieńka byli przyrodnim rodzeństwem, gdyż mieli wspólnego ojca – Albina Świtalskiego. Należy sądzić, że w rodzinie Świtalskich pamięć o Amalii i jej córeczce była pielęgnowana i szanowana. Uszanujmy ją i my ratując ich nagrobek od całkowitej ruiny.

Ewa Filip

08-02-2013

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)