REKLAMA
REKLAMA

Sparingowe przełamanie STS-u

SANOK / PODKARPACIE. Pierwsze zwycięstwo w przedsezonowych meczach sparingowych odnieśli hokeiści Ciarko PBS Bank STS Sanok. W czwartkowy wieczór pokonali mistrza MOL Ligi DVTK Miskolci Jegesmedvék 3:1 (0:0, 1:0, 2:1).

Gospodarze do meczu przystąpili z nowym nabytkiem Quinnem Sproule i po chorobie wrócił Marek Strzyżowski. Nie zagrał jeszcze wracający powoli do zdrowia Jere Ölander. W pierwszej tercji zgromadzeni kibice nie zobaczyli żadnego gola. Natomiast w drugiej odsłonie golkipera Miszkolca przełamał Marek Strzyżowski, który dobił strzał Joniego Tuominena. W bramce z dobrej strony pokazał się Joni Puurula, który uratował trzykrotnie zespół przed utratą gola broniąc z bliska strzały rywali. W ostatnich dwudziestu minutach oba zespoły stworzyły sobie kilka dogodnych sytuacji do zdobycia bramki. W 44 minucie padły dwa gole. Najpierw aktywny Strzyżowski mierzonym strzałem sprzed bulika uderzył w same okienko bramki Bence Kissa a rywale odpowiedzieli 17 sekund później gdy z bliska Lada wpakował gumę do siatki. Na cztery minuty przed końcem meczu wynik meczu ustalił Mike Danton, który umiejętnie zza bramki nabił węgierskiego bramkarza a guma wpadła zza linię bramkową.

– Wszyscy razem rozmawialiśmy o naszych wcześniejszych meczach, każdy wie w czym był problem. Cały zespół był gotowy do naszego planu gry i dlatego osiągnęliśmy dzisiaj dobry wynik. Nowy obrońca zagrał dobre spotkanie, tak jak pozostali nasi defensorzy dzisiaj. Puurula to świetny bramkarz, ale potrzebuje dobrej postawy od zespołu w defensywie. Cała drużyna zagrała dzisiaj w defensywie dobrze i gra dla Joniego była również łatwiejsza. Jeśli realizujemy nasz plan meczowy to mamy szansę wygrać, nie możemy przegrywać 3:9 w takim stylu jak ostatnio – powiedział po meczu Kari Rauhanen, szkoleniowiec STS-u.

– Dzisiaj rywal był znacznie bardziej ułożony i mocniejszy niż dwa tygodnie temu. Umieścili nas pod presją a z tego wynikło kilka błędów, których popełniliśmy. Można powiedzieć, że nasza gra nie była skuteczna, chociaż było dużo sytuacji z naszej strony. Jednak nowy bramkarz w polskiej drużynie bronił fantastycznie – dodał Mayer Péter, trener Miszkolca.

Ciarko PBS Bank STS Sanok – DVTK Miskolci Jegesmedvék 3:1 (0:0, 1:0, 2:1)
1:0 Strzyżowski – Tuominen – Lipsbergs (20:40, 5/4)
2:0 Strzyżowski – Touminen (44:10)
2:1 Lada – Somogyi – Pavuk (44:27)
3:1 Danton – Ćwikła (55:40)

Minuty karne: 24 – 18 min.
Strzały: 29  – 36 (9:9, 12:14, 8:13)
Sędziowali: Adam Witek – Mirosław Cybuch, Dariusz Cybuch.
Widzów: ok. 900

Sanok: Puurula – Lipsbergs, Tuominen; Sliwinski, Ouellette, Strzyżowski – Sproule, Skokan; Biały, Breault, Danton – Demkowicz, Rąpała; Wilusz, Ćwikła, Kostecki – Olearczyk; Naparło, Bielec, Siuty.

Miszkolc: Kiss – Dudas, Gõz; Cseter, Booras, Galanisz – Leppänen, Laczko; Toth, Hajos, Dansereau – Vojtko, Györfy; Somogyi, Pavuk, Lada – Rito, Miskolczi, Popovics.

Nowe logo drużyny Ciarko PBS Bank STS Sanok

Nowe logo drużyny Ciarko PBS Bank STS Sanok

za: hokej.net

04-09-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)