REKLAMA
REKLAMA

HOKEJ: Czy wkrótce poznamy nazwisko nowego prezesa STSu? Nie zgłosił się nikt z sanockiego środowiska hokejowego

SANOK / PODKARPACIE. Biznesmen z Warszawy otrzymał propozycję objęcia stanowiska prezesa STSu. Aktualnie, klub oczekuje na jego odpowiedź. Do konkursu na nowego sternika zgłosiły się trzy osoby, wszystkie niezwiązane z sanockim środowiskiem hokejowym. Kibice wymieniają plotki z nazwiskiem potencjalnego prezesa, ale żadna z nich nie została potwierdzona.

Aplikacje można było składać do połowy września. Pod koniec miesiąca mieliśmy poznać nowego prezesa STSu. Wszystko przesunęło się w czasie ze względu na późniejsze niż planowane spotkanie rady nadzorczej.

Swoje kandydatury zgłosiły trzy osoby.

– Jedna z Sanoka i dwie z zewnątrz. Żaden z kandydatów nie jest związany z sanockim środowiskiem hokejowym. Zajmują się biznesem – słyszymy od jednej z osób działających w Radzie Hokeja, która zajmuje się wskrzeszeniem drużyny seniorów na przyszły sezon.

Jak udało nam się dowiedzieć, po naradzie, propozycję objęcia sterów sanockiego hokeja otrzymał biznesmen z Warszawy. Klub czeka na jego odpowiedź.

12768108_10209137007370215_8972605054804679871_oZdajemy sobie sprawę, że misja, jaka czeka na nowego prezesa nie jest misją łatwą. Stanie on w obliczu dużego wyzwania, ale wspólnie postaramy się zrobić wszystko, aby seniorski hokej powrócił do naszego miasta – mówi nasz rozmówca.

Tymczasem kibice wymieniają nazwiska potencjalnych prezesów. Pojawiały się co najmniej dwa. Jak jednak ustalił nasz reporter, ani jedno nie jest i nie było brane pod uwagę w przebiegu konkursu. Z prostej przyczyny. Osoby, o których mowa, nie złożyły podań.

Grupa działaczy pod szyldem Rady Hokeja cały czas podejmuje inicjatywy zmierzające do reaktywacji seniorskiego hokeja w Sanoku. Nastroje są pozytywne i bojowe. Na ten moment wiele wskazuje na to, że kibice już za niespełna rok, znów będą mogli przeżywać sportowe emocje przy okazji rywalizacji STSu w Polskiej Hokej Lidze.

Przy okazji konkursu na nowego prezesa STSu nie sposób przejść obojętnie obok informacji, że żadna osoba związana z sanockim hokejem nie podjęła rękawic i nie zgłosiła swojej kandydatury. Tymczasem nie trzeba daleko sięgać pamięcią, aby przypomnieć sobie emocjonalne wypowiedzi i falę krytyki, jaka wylała się pod adresem poprzednich włodarzy i decydentów. Z częścią nie sposób było się nie zgodzić, inne argumenty pewnie można było odeprzeć. To kwestia subiektywnej oceny. Ale to, że nikt, komu na sercu leży dobro sanockiego hokeja nie zdecydował się kandydować, to fakt.

12513689_10209137009490268_6630232674157726196_o

foto: Tomasz Sowa

14-10-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)