REKLAMA
REKLAMA

Sanoczan ciągle ubywa. Prognozy nie są zbyt optymistyczne dla całego Podkarpacia

PODKARPACIE. Opracowana przez Główny Urząd Statystyczny „Prognoza ludności gmin na lata 2017‐2030” nie jest zbyt optymistyczna dla Podkarpacia. Z dziesięciu największych miast tylko Rzeszów zanotuje wzrost ludności i to bardzo znaczący w skali kraju. Przy tworzeniu prognozy wzięto pod uwagę następujące czynniki: dzietność, w tym liczbę urodzeń żywych, umieralność oraz migracje ludności. Nie uwzględniono ewentualnych zmian administracyjnych w powierzchniach geograficznych poszczególnych jednostek.

Na Podkarpaciu w porównaniu z innymi województwami stosunkowo nieduży odsetek gmin zanotuje ubytek ludności powyżej 5% i 10%. Jeżeli chodzi o miasta, to z dziesięciu największych miast Podkarpacia, według prognozy jedynie Rzeszów zanotuje wzrost liczby ludności. Ubytki w niektórych będą natomiast dość znaczne. Dla przykładu, według prognozy, ludność Stalowej Woli, która w 2016 roku liczyła 62,4 tys. mieszkańców, zmniejszy się w 2030 roku o 15,4%.

Spośród 39 miast w Polsce, które liczą powyżej 100 tysięcy ludności, zaledwie 6 zanotuje wzrost liczby mieszkańców: Rzeszów, Warszawa, Gdańsk, Kraków, Wrocław i
Zielona Góra. Największy procentowo wzrost ludności wśród nich zanotuje Rzeszów – 7,2%.

Tabl. 1. Prognoza ludności dla 10 największych pod względem liczby ludności miast w województwie podkarpackim. Stan na koniec roku.

tabela

Źródło: Urząd Statystyczny w Rzeszowie

11-09-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)