REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Potężny świerk spadł na blok. Wycinkę wysokich drzew przy budynkach blokują protesty pojedynczych mieszkańców (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Silne podmuchy wiatru, które powodowały liczne utrudnienia wczorajszej nocy, dały się we znaki również mieszkańcom dzielnicy Błonie. Na jeden z bloków przy ulicy I Armii Wojska Polskiego przewrócił się duży świerk rosnący w bliskiej odległości budynku. Wiatr wywracał drzewa także w innych częściach osiedla, między innymi przy jednym z przedszkoli.

Najniebezpieczniejsze było zdarzenie przy ulicy I Armii Wojska Polskiego, gdzie silny wiatr powalił dużych rozmiarów drzewo, które przechyliło się i uderzyło w blok mieszkalny. Na szczęście obyło się bez poważniejszych uszkodzeń.

– Przewrócone drzewo opierało się o dach i ścianę naszego bloku, dopiero rano strażacy zabezpieczyli je i położyli obok, na trawę między budynkami – mówi nam jeden z mieszkańców bloku.

Foto. Magdalena Kot Bieleń

Foto. redakcja


Mieszkańcy okolicznych bloków zgłaszają do nas sygnały, że rosnące w pobliżu wysokie drzewa stwarzają zagrożenie i powinny być jak najszybciej wycięte. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy przedstawiciela Sanockiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

ao

Andrzej Ostrowski – z-ca prezesa Zarządu SSM

– Spółdzielnia jest za usunięciem drzew stwarzających bezpośrednie zagrożenie dla mieszkańców, bo niestety podobna sytuacja jest także przy innych budynkach. Aby dokonać wycinki, potrzebna jest zgoda wszystkich mieszkańców, a w wielu przypadkach zdarzają się pojedyncze osoby blokujące wszelkie próby rozwiązania tego problemu. W takiej sytuacji spółdzielnia ma związane ręce i może jedynie apelować do mieszkańców o dojście do porozumienia – mówi  z-ca prezesa Zarządu ds. Technicznych SSM inż. Andrzej Ostrowski.

– Już dzisiaj podjęliśmy decyzję o ponowieniu procedury prowadzącej do wycięcia drzew stwarzających zagrożenie przy innych budynkach i mamy nadzieję, że mieszkańcy zauważą problem i wszyscy poprą takie rozwiązanie – dodaje.

11-12-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)