REKLAMA
REKLAMA

KRONIKA STRAŻACKA: Chłopiec na dachu, pożary łąk oraz 300-metrowe tłuste smugi na jezdni

SANOK / PODKARPACIE. W minionym tygodniu sanoccy strażacy najwięcej pracy mieli przy pożarach suchych traw. Do tego interwencje drogowe, zarówno przy kolizjach jak i neutralizacji tłustych plam n a jezdni.

Płonące łąki…

Odnotowano 14 zdarzeń związanych z pożarami suchych traw. I tak interweniowano w Sanoku przy ul. Stróżowskiej i Okrężnej, trzykrotnie w Mrzygłodzie, w Nadolanach, Stróżach Wielkich, Czaszynnie, dwa razy w Strachocinie, Płowcach, Sanoczku, Rozpuciu, Hłomczy.

Chłopiec na dachu!

W Sanoku przy ul. Sadowej z dachu budynku Szkoły Podstawowej nr 4 ewakuowano chłopca. Uczeń wszedł po piłkę na dach po piorunochronie, po czym nie był w stanie samodzielnie zejść. Strażacy użyli drabiny i bezpiecznie ściągnęli chłopca.

Tłuste plamy na jezdni

Strażacy na drodze w Pakoszówce pracowali przy usunięciu plamy ropopochodnej z jezdni.

Z kolei w Sanoku przy ul. Daszyńskiego miała miejsce kolizja dwóch samochodów osobowych, służby także usuwały plamy ropopochodne.

Ponownie w Pakoszówce neutralizowano plamy ropopochodne z drogi wojewódzkiej (z nieustalonego pojazdu). Ślady oleiste miały około 300 metrów długości.

źródło: KP PSP Sanok

foto: archiwum OSP KSRG Zagórz

12-04-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)