REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Iskrzy pomiędzy Matuszewskim i Osiką. Krytyka, zarzuty, mocne słowa

SANOK / PODKARPACIE. Po I turze wyborów samorządowych jednym z możliwych scenariuszy przed dogrywką było połączenie sił obozu Tomasza Matuszewskiego, który awansował do II tury, z drużyną Jakuba Osiki, któremu do dogrywki zabrakło zaledwie 203 głosów. Ostatnie dni przyniosły jednak nieoczekiwany dla wielu obrót spraw. Obaj liderzy swoich komitetów nie szczędzą mocnych słów krytyki w stosunku do byłego konkurenta. Jeden mówi o drugim, że oddanie na niego głosu to skok w mętną wodę i ogromna niewiadoma. Drugi z kolei, zarzuca byłemu przeciwnikowi obrażanie mieszkańców i przedstawianie poglądów, które łamią wszystkie zasady demokracji.

W ostatnich dniach kampania przybiera na sile. Wszak do ciszy wyborczej pozostało niewiele ponad 30 godzin. Sztaby kandydatów na burmistrza Sanoka pracują w pocie czoła, by wykorzystać ten czas na zyskanie zaufania mieszkańców Sanoka. Apelują o pójście do wyborów i dokonanie właściwego wyboru.

Duża grupa wyborców czekała na oświadczenie Jakuba Osiki z Demokratów Ziemi Sanockiej, który w I turze uzyskał 4586 głosów. Kilka dni przed zwołaną konferencją prasową, Osika zapowiedział podsumowanie kampanii i wypowiedzenie się o kandydatach, którzy pozostali na placu boju. Stąd napięcie przed tym wystąpieniem było stosunkowo duże. Ostatecznie Osika nie poparł żadnego z kandydatów, pozostawiając wybór sanoczanom. Ocenił natomiast Tadeusza Pióro i Tomasza Matuszewskiego. Temu ostatniemu, wypowiedź byłego rywala najwyraźniej się nie spodobała, bo już dzień po konferencji na Rynku, na portalu Youtube.com ukazał się wywiad z Matuszewskim, w którym odnosi się on do słów wypowiedzianych dzień wcześniej przez Osikę.

Przypomnijmy najpierw, co Jakub Osika powiedział o Tomaszu Matuszewskim.

Jeśli chodzi o Tomasza Matuszewskiego, to nadal nie wiem na czym polega jego pomysł na Sanok i kto ma ten pomysł wykonywać. Tak naprawdę znamy dobrze tylko Tomka. Wiemy, że wprowadził jedynie czterech radnych. Nie wiemy, jakie osoby będą naszym miastem zarządzać. Jest to zatem ogromna niewiadoma […] Nie mam czystego sumienia, aby oddawać głos w nieznane, jest to dla mnie skok do mętnej wody. Nie będę tego rekomendował sanoczanom – powiedział Jakub Osika. Zaznaczył również: – Z jednej strony wiemy, z kim mamy do czynienia, mówię tu o Tadeuszu Pióro. Z drugiej mamy jakiś taki bliżej nieokreślony projekt polityczny, którego konsekwencje są nam nieznane, o tyle, o ile cały program jest enigmatyczny. Nie wezmę na siebie odpowiedzialności w ramach tego zobowiązania w stosunku do 4500 mieszkańców, które mi zaufały.

Na ripostę Matuszewskiego nie trzeba było długo czekać.

Na pytanie dziennikarza o to, jak ocenia on wystąpienie Jakuba Osiki, powiedział: – Było to najsłabsze wystąpienie Jakuba Osiki, jakie dotychczas słyszałem.

Następnie wyjaśniono, że obaj panowie spotkali się dwukrotnie w ostatnich dniach.

Potwierdzam. Z tego, co wiem, pan Jakub Osika spotykał się dużo wcześniej z  panem Tadeuszem Pióro. Rozmowy miały dotyczyć przyszłości naszego miasta i programu, który jeśli wygram, będę mógł realizować. Niestety rozmowy zeszły na inny tor. Na tor stanowisk, które miałyby być objęte przez drugą grupę reprezentującą siłę w naszym mieście – powiedział Tomasz Matuszewski. Na prośbę reportera o przybliżenie kwestii stanowisk odpowiedział: – Były to stanowiska bardzo ważne, które wpływają na zarządzanie naszego miasta.

W dalszej części wywiadu, prowadzący rozmowę oznajmił i zapytał: – Jakub Osika powiedział, że jest pan kandydatem bez przyszłości, bez planu na przyszłość. Co pan na to?

Myślę, że jest to niefortunna wypowiedź pana Jakuba Osiki, ponieważ przyszłość, którą my chcemy reprezentować jest oparta na naszym programie […] Jeżeli Jakub Osika nie zapoznał się z naszym programem, to dla pana Jakuba Osiki mam przygotowany program wyborczy naszego komitetu Łączy Nas Sanok, który jutro już do niego prześlę, aby mógł się z nim zapoznać – odpowiedział Matuszewski.

Dziennikarz: – Pan Jakub Osika nakłaniał do oddawania nieważnych głosów stawiając krzyżyki przy kandydatach. Jak to się ma do demokracji?

Z przykrością muszę to stwierdzić, że wypowiedź ta nie jest na pewno wypowiedzią środowiska demokratów. Tu są złamane wszystkie zasady demokracji. Myślę, że jest to wypowiedź tylko pana Jakuba Osiki – ocenił kandydat na burmistrza.

Na portalu społecznościowym Facebook.com, można było również odczytać taką wypowiedź osoby blisko związanej z Demokratami Ziemi Sanockiej, a tym samym z Jakubem Osiką:

Oto kilka dni temu wasi dwaj uczeni prawnicy zameldowali naszym przedstawicielom, że KWW Tomasza Matuszewskiego nie chce, wręcz nie życzy sobie, aby lider Demokratów Jakub Osika wskazał swoim wyborcom, żeby głosowali na TM. Nie wiecie tego? Szkoda!

Jutro ostatni dzień kampanii wyborczej. Co się jeszcze wydarzy? Czy czeka nas coś nieprzewidywalnego i niespodziewanego?

źródło: Red., Youtube.com (publikacja 31.10.2018), Facebook.com (wypowiedź z dnia 31.10.2018)

01-11-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij