REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Sprawdź, czy w okolicy mieszka pedofil albo gwałciciel. Ruszył rejestr przestępców seksualnych

SANOK, REGION / POLSKA. Z początkiem roku w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym pojawiły się dane niespełna 800 osób, które dopuściły się takich czynów. W rejestrze jawnym każdy może sprawdzić, czy w Sanoku i okolicach przebywa taka osoba. Czy możemy czuć się bezpiecznie?

Wraz z uzupełnieniem danych w rejestrach z dniem 1 stycznia 2018, pedofile i gwałciciele z całego kraju, tym samym również z Podkarpacia, przestali być anonimowi. Taki rejestr, zarówno jawny jak i ograniczony, dostępny jest na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.

Przypomnijmy, że każdy może sięgnąć do rejestru publicznego. Odnajdzie tam informacje o tych skazanych, którzy popełnili czyny zabronione przed 1 października 2017 r., a były to zgwałcenia popełnione ze szczególnym okrucieństwem. Znajdują się tam również gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia. Każdy z tych sprawców, jeśli został skazany przed 1 października 2017 r., ma jednak prawo wystąpić do sądu z wnioskiem o wyłączenie jego danych z rejestru publicznego.

W przypadku sprawców czynów popełnionych od 1 października 2017 r. w rejestrze ogólnodostępnym figurują sprawcy zgwałceń popełnionych ze szczególnym okrucieństwem, gwałciciele, których ofiarami były dzieci poniżej 15 roku życia, a dodatkowo także recydywiści – jeśli którekolwiek przestępstwo na tle seksualnym popełnili na szkodę małoletniego (do 18 roku życia) i zostali uprzednio skazani na karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania.

Co ważne, oprócz wyżej wymienionych informacji w rejestrze jawnym znajdują się fotografie sprawców tych przestępstw, a także adnotacja w jakiej miejscowości obecnie przebywa skazany. Ponadto w notce zawarte są informacje o dacie i miejscu popełnienia przestępstwa, kwalifikacji prawnej czynu, jak również warunkowym zwolnieniu czy przerwie w odbywaniu kary.

Clipboard01

Rejestr ograniczony dostępny jest dopiero po zalogowaniu się. Uprawnionymi do niego są: sądy, policja, ABW, Służba Celna oraz CBA. Aktualnie figuruje w nim około 3 tys. nazwisk. Zamieszczane w nim są dane osób prawomocnie skazanych za przestępstwa na tle seksualnym – m.in. pedofilów i gwałcicieli. Spośród tych, którzy popełnili przestępstwo przed 1 października 2017 r., do bazy bezwzględnie trafiąją sprawcy gwałtów ze szczególnym okrucieństwem oraz gwałciciele, których ofiary nie miały więcej niż 15 lat. Sprawcy ci nie mogą złożyć wniosku o wyłączenie zamieszczenia ich danych w rejestrze z dostępem ograniczonym.

Spośród sprawców czynów popełnionych przed 1 października 2017 r. do rejestru z dostępem ograniczonym trafiają również gwałciciele, których ofiary miały więcej niż 15, ale mniej niż 18 lat. Tej kategorii sprawców przysługuje jednak uprawnienie do złożenia wniosku o wyłączenie z rejestru z dostępem ograniczonym. Ich sprawy muszą co do zasady zostać rozstrzygnięte przez sądy w ciągu roku od wejścia w życie ustawy, czyli do 30 września 2018 r.

Natomiast spośród tych, którzy popełnili przestępstwo po 1 października 2017 r., w rejestrze z dostępem ograniczonym figurują w zasadzie wszyscy gwałciciele i pedofile, a także stręczyciele dzieci i skazani, którzy posługiwali się pornografią na szkodę dzieci. Tylko w wyjątkowych przypadkach sądy będą mogły orzec, że dane skazanego nie trafią do Rejestru. Chodzi głównie o sytuacje, kiedy mogłoby ucierpieć dobro poszkodowanych, zwłaszcza dziecka (np. gdy skutkiem ujawnienia danych pedofila byłoby publiczne wskazanie ofiary) albo umieszczenie danych w Rejestrze wywołałoby niewspółmiernie surowe skutki dla skazanego.

Warto także dodać, że w sieci dostępna jest również Policyjna mapa zagrożeń przestępstwami na tle seksualnym. Odnaleźć można na niej statystyki dotyczące okreslonych przestępst oraz umiejscowić je dla poszczególnych miejscowości.

Clipboard01

04-01-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)