REKLAMA
REKLAMA

Zadała pytania marszałkowi. Na sali została przekrzyczana. Na ulicy… wylegitymowana (FILM, ZDJĘCIA)

Zadała pytania marszałkowi. Na sali została przekrzyczana. Na ulicy… wylegitymowana (FILM, ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Podczas spotkania (26 bm.) Marszałka Sejmu RP Marka Kuchcińskiego z mieszkańcami Sanoka i regionu, nie mogło zabraknąć kwestii związanej z protestem rodziców dzieci niepełnosprawnych i ich pociech w Sejmie. Najbardziej zdecydowanie pytania zadawała pani Anna. Jej głos został jednak zagłuszony, gwizdami i buczeniem, pozostałych uczestników spotkania. Również sam marszałek nie słuchał pani Anny, kontynuując swoją wypowiedź.

Pani Anna rozłożyła niewielki transparent z napisem: „Sejm jest obywateli. Wolne media” a następnie próbowała pytać marszałka.

foto: Tomasz Sowa / archiwum Esanok.pl

foto: Tomasz Sowa / archiwum Esanok.pl

– Panie marszałku czy pan wie za ile żyje na dobę osoba niepełnosprawna? 34 złote i 37 groszy. Dlaczego kamery zostały zabrane z Sejmu? Sejm jest obywateli proszę pana. Wolne media. Proszę odpowiedzieć na nasze pytanie, które napisaliśmy wcześniej. Nikt nie odpowiada na nasze pytania. 34 złote od 1 czerwca, to jest wasza sprawiedliwość – mówiła.

Po kilkudziesięciu sekundach gorętszej debaty, dyskusja była kontynuowana w spokojnej atmosferze. Choć to nie był koniec zamieszania wokół osoby pani Anny. Po spotkaniu, wracając do domu, została bowiem wylegitymowana przez policjanta na podstawie art. 51 Kodeksu wykroczeń, który dotyczy zakłócania porządku publicznego i wywoływaniu zgorszenia w miejscu publicznym.



ZOBACZ RÓWNIEŻ:

KUCHCIŃSKI W SANOKU: „Możemy korzystać z centralnych inwestycji”. Opinie po spotkaniu z marszałkiem Sejmu (FILM, ZDJĘCIA)

28-05-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)