REKLAMA
REKLAMA

Problemy na granicy z Ukrainą! Jak długo to potrwa?

Od wielu dni z Przemyśla wyjeżdżają pociągi specjalne, którymi organizowany jest wyjazd do swojego kraju obywateli Ukrainy, którzy wcześniej różnymi środkami transportu przyjeżdżają do Przemyśla. Początkowo mowa była o kilku planowanych pociągach, tymczasem sytuacja powtarza się przez kolejne dni.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Ukraińcy wracają do ojczyzny. Dworzec w Przemyślu sparaliżowany! (ZDJĘCIA)

Niepokój budzi zarówno bezpieczeństwo osób wyjeżdżających, którzy stłoczeni są w grupach znacznie przekraczających zalecenia epidemiologiczne, jak i wynikający z tego wpływ na bezpieczeństwo epidemiologiczne mieszkańców miasta. Na szczególne niebezpieczeństwo narażenie są funkcjonariusze różnych służb mundurowych, którzy pracują w bezpośredniej styczności z tysiącami osób. Poczucie zagrożenia zwiększają alarmujące wypowiedzi przedstawicieli władz miasta, którzy podkreślają brak rzetelnej informacji i jakiegokolwiek kontaktu z nimi. Pytaniem, które narzuca się jako pierwsze – dlaczego konieczna jest przesiadka w Przemyślu? Taki przewóz, jak podpowiada zdrowy rozsądek, powinien się odbywać tranzytem, bez przesiadek w jakimkolwiek mieście, bezpośrednio na Ukrainę. Dwa tygodnie temu, tuż po kompletnie niezrozumiałej decyzji o zamknięciu na wyjazd przejścia granicznego w Medyce, kilka tysięcy obywateli Ukrainy przez 48 godzin czekało na wyjazd na przejściu granicznym w Korczowej. Niestety, można odnieść wrażenie, że takimi działaniami, dopuszczającymi niekontrolowane gromadzenie się tysięcy osób na niewielkiej przestrzeni, ktoś celowo naraża zdrowie i życie polskich obywateli, szczególnie funkcjonariuszy służb mundurowych, samorządowców, okolicznych mieszkańców oraz pracowników handlu i usług. Należy wyraźnie podkreślić, że zarówno mieszkańcy Przemyśla, jak i władze naszego miasta wykazują się dużą cierpliwością, empatią i solidarnością wobec wyjeżdżających obywateli Ukrainy, udzielając wszelkiej możliwej pomocy.

Niestety, taka piękna, humanitarna postawa nie uchroni nas przed rozszerzaniem się epidemii na masową skalę, która w zaistniałych okolicznością wydaje się wielce prawdopodobna. Jeśli, co nie daj Boże, tak się stanie będzie to świadectwo kompletnej i totalnej kompromitacji polskich władz.

Foto: archiwum Wojciech Bakun / fb 

W związku z powyższym zwracam się do Pani Wojewody z pilnym apelem o objęcie wspomnianych przejazdów ścisłym nadzorem, uwzględniającym zarówno bezpieczeństwo podróżnych, jak i mieszkańców Przemyśla i okolic, zobligowanie organizatorów przejazdów do pełnej współpracy z władzami miasta oraz o odpowiedzi na następujące pytania:

1. Kto ze strony polskich władz odpowiedzialny jest za koordynację i organizację wspomnianych
przejazdów?

2. Czy w tej sprawie obowiązywały międzynarodowe umowy? Jeżeli tak, to przez kogo
oraz z kim ustalone i podpisane?

3. Jak długo ta akcja ma jeszcze trwać i ile wyjazdów jest przewidzianych w najbliższym
terminie ?

4. W jaki sposób prowadzony jest nadzór epidemiologiczny nad przejazdami oraz przesiadką
organizowaną w Przemyślu?

5. Czy w związku z organizowaną przesiadką wzrasta zagrożenie epidemiologiczne
dla mieszkańców Przemyśla?

6. Skąd obywatele Ukrainy przyjeżdżają do Przemyśla? Czy są to osoby przebywające stale lub okresowo na terenie Polski, czy przemieszczające się przez nasz kraj jedynie tranzytem i dlaczego ich przejazd nie odbywa się bezpośrednio na Ukrainę, choć istnieją takie możliwości techniczne?

7. Jakie konkretnie służby, ze strony Polski odpowiedzialne są za organizację tych przejazdów?

8. Kto odpowiedzialny jest za komunikację z władzami miasta? Kto, komu i w jaki sposób przekazywał informacje, w jakim terminie i jaka była ich treść?

9. Jak długo wyjazdy obywateli Ukrainy, z przesiadką w Przemyślu, będą jeszcze trwać i czy nie są one sprzeczne z obecnymi zaleceniami odnośnie bezpieczeństwa epidemiologicznego?

10. Dlaczego zamknięte zostało piesze przejście graniczne (na wyjazd) w Medyce, skoro władze polskie musiały wiedzieć lub mogły przewidzieć, że tysiące obywateli Ukrainy przebywających czasowo w Polsce będzie chciało (musiało) wrócić do swojego kraju?

11. Kto weźmie personalną odpowiedzialność za ewentualne skutki epidemiologiczne wynikłe w związku z zaistniałą sytuacją?

Marek Rząsa
Poseł na Sejm RP


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Ukraińcy wracają do ojczyzny. Dworzec w Przemyślu sparaliżowany! (ZDJĘCIA)

26-03-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)