REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Wirus szaleje! Oddział dziecięcy przepełniony

SANOK / PODKARPACIE. Sezon grypowy trwa, dlatego należy zwrócić szczególną uwagę na sposoby i czynności związane z zabezpieczeniem przed zarażeniem, postępowaniem w przypadku zachorowania, jak również zmniejszeniem ryzyka powikłań pogrypowych. Obserwowana jest spora absencja w szkołach. Oddział dziecięcy sanockiego szpitala jest przepełniony. Nie trzeba jednak bić na alarm.

– Grypa jest chorobą, która występuje sezonowo, każdego roku z różnym nasileniem. Wywoływana jest przez wirusy znacznie groźniejsze od tych odpowiedzialnych za przeziębienie. Wirusy grypy atakują układ oddechowy najczęściej w okresie jesienno-zimowym, czyli na przełomie października do wczesnej wiosny – informuje Marta Żaczek, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Sanoku.

– Ponieważ wirus grypy rozprzestrzenia się drogą kontaktową i kropelkową najlepszym sposobem na zapobieganie grypie jest unikanie skupisk ludzi oraz kontaktu z osobami zarażonymi, przestrzeganie zasad higieny osobistej, częste mycie rąk, używanie chusteczek higienicznych. Wskazane jest, aby osoby chore zasłaniały twarz chusteczką podczas kichania. Innymi metodami zapewniającymi ochronę przed wirusem grypy są szczepienia ochronne oraz świadomie wspierana odporność organizmu – dodaje Marta Żaczek.

Od początku roku 2020 do chwili obecnej na podstawie otrzymanych zgłoszeń od podmiotów leczniczych zarejestrowano 11 przypadków zachorowań na grypę. W roku 2019 na grypę sezonową zarejestrowano 328 chorych, a rok wcześniej 1135 chorych.

– Jeżeli chodzi o oddział dziecięcy w Sanoku obserwujemy zwiększoną ilość zachorowań. W chwili obecnej nie mamy dziecka, które miałoby potwierdzone objawy grypy. Musimy się jednak przygotować, że kulminacja przyjęć nastąpi w przyszłym tygodniu – mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego sanockiego szpitala.

Odział dziecięcy jest przepełniony, ale jak podkreśla ordynator, nie można popadać w panikę.

– Te zachorowania się rozpoczęły i „przechodzą” przez Sanok. Natomiast nie jest to nic nadzwyczajnego, co mogłoby budzić niepokój wśród rodziców. Zazwyczaj dzieci mają dobrą odporność i nie wymagają lekowego wsparcia z naszej strony – zaznacza ordynator.

W tym roku, ze względu na specyfikę okresu zimowego, sezon grypowy rozpoczął się wcześniej niż zwykle.  Do dwóch tygodni sytuacja powinna się ustabilizować.

red.
grafika: Główny Inspektor Sanitarny

24-02-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)