REKLAMA
REKLAMA

Ważna wygrana sanoczan. Spěšný podporą Sanoka! (WIDEO)

Ważna wygrana sanoczan. Spěšný podporą Sanoka! (WIDEO)

Hokeiści Zagłębia Sosnowiec przegrali 1:2 z sąsiadem w tabeli Ciarko STS Sanok. Obie ekipy walczą o ósmą pozycję. Gospodarze nie wykorzystali aż ośmiu przewag, mając problemy z założeniem hokejowego zamka. Podporą w ekipie gości był Patrik Spěšný, który obronił 35 strzałów.

Dla obu drużyn był to bardzo ważny mecz za tzw. sześć punktów. Sosnowiczanie tracili sześć punktów do piątkowego rywala z Sanoka i aby zbliżyć się o ostatnie miejsce premiowane awansem do fazy play-off byli bardzo zdeterminowani by wreszcie wygrać spotkanie po ośmiu porażkach z rzędu.

W pierwszej tercji dominowali gospodarze, którzy objęli prowadzenie w 8 minucie gdy po strzale Eduarda Kaščaka krążek odbił Spěšný a z bliska krążek przeciągnął Andrej Dubinin i ulokował go w bramce. Hokeiści Zagłębia trzykrotnie grali w liczebnej przewadze co znacznie podwyższyło statystyki w posiadaniu krążka, lecz nie zdołali tego elementu wykorzystać. Jedną z kar ze zdziwieniem przyjął Jauhienij Kamienieu, któremu krążek wpadł na rękawice a sędziowie uznali to za umyślne zamknięcie krążka. O dziwo karę pokazał sędzia będący na drugiej stronie lodowiska a ten, który stał dwa metry od sytuacji i ją obserwował ani drgnął.

foto: Tomasz Sowa / archiwum eSanok.pl

W drugiej odsłonie goście przejęli inicjatywę w tym spotkaniu, reprymenda w szatni musiała podziałać na zawodników z Sanoka. W 26 minucie równo z wyjściem z ławki kar Kaščaka krążek do bramki mierzonym strzałem po długim rogu umieścił Marek Strzyżowski. Sanoczanie długo przebywali w tercji rywala, lecz zabrakło wykończenia sytuacji pod bramką gdyż kilka razy za długo holowali krążek.

Przed wyjściem na trzecią tercję obserwatorzy byli zgodni, że ten kto popełni jeden błąd to będzie musiał przełknąć gorycz porażki. I tak było, gdyż jedyną bramkę zdobył w 47 minucie Jesperi Viikilä, który wykorzystał świetne podanie Riku Sihvonena. Fiński napastnik odebrał za bramką krążek Syrojeżkinowi i idealnie zagrał pod bramkę do partnera z ataku. Wynik długo się nie zmieniał chociaż sytuacji klarownych gospodarzom nie brakowało. Jednak czeski golkiper obronił groźne strzały w sytuacji sam na sam wykonywane przez Nikiforowa i Kulasa.

Nie popisali się sędziowie piątkowego spotkania Wojciech Wrycza i Przemysław Gabryszak, którzy najpierw w 49 minucie dali podwójną karę mniejszą dla Marcina Białego, którego rywal zaatakował pod bandą i się na niego nieszczęśliwie nadział. Kilka sekund później podczas trwania przewagi Dubinin zaatakował ostro Eetu Elo rozcinając mu twarz – ale sędziowie w tej sytuacji kompletnie nie zareagowali. Dopiero gdy fiński napastnik leżał dłuższą chwilę na lodzie przerwali grę a po głośnych sprzeciwach z boksu sanoczan sędziowie z premedytacją nałożyli dwie kary techniczne na gości.

Ostatecznie Zagłębie nie skorzystało z prezentu od sędziów i fatalnie rozgrywało przewagi 5 na 3 a następnie 5 na 4 a gdy już zawiązali jakąś akcje to na posterunku był Patrik Spěšný. Nie pomógł też manewr z wycofaniem bramkarza na minutę przed końcem spotkania.

Po meczu powiedzieli:

Grzegorz Klich (trener Zagłębia): Oddajemy blisko 40 strzałów, a zdobywamy tylko jedną bramkę. Niech to będzie komentarz do tego spotkania. Mamy szanse ale ich nie wykorzystujemy. Przegrywamy mecz, w którym nie byliśmy gorsi od przeciwnika.

Marek Ziętara (trener Ciarko STS): To był mecz walki, było widać że dla obu ekip był on bardzo ważny, emocji nie zabrakło do ostatniego gwizdka. Pierwsza tercja to gra szarpana przez sporą ilość kar, ciężko było wejść dobrze w mecz. W drugiej tercji graliśmy bardzo dobrze, przejęliśmy inicjatywę w tym spotkaniu, zagraliśmy tak jak zakładaliśmy przed meczem. Trzecia to znowu gra szarpana, dużo kar dla nas a nie ze wszystkimi się zgadzam. Duży sukces drużyny bo bardzo dobrze broniliśmy w osłabieniach. Bardzo ważny aspekt tego meczu, że udało nas się te sytuacje obronić. Na pewno Patrik Spěšný rozegrał bardzo dobry mecz, pomógł nam wygrać szczególnie w trzeciej tercji. Bardzo ważna wygrana, teraz udamy się na zasłużony odpoczynek, chłopaki dostaną kilka dni wolnego na regenerację.

Zagłębie Sosnowiec – Ciarko STS Sanok 1:2 (1:0, 0:1, 0:1)
1:0 Andrej Dubinin – Eduard Kaščak, Jewgienij Nikiforow (07:57)
1:1 Marek Strzyżowski – Maciej Witan, Bogusław Rąpała (26:10)
1:2 Jesperi Viikilä – Riku Sihvonen (47:12)

Sędziowali: Wojciech Wrycza, Przemysław Gabryszak (główni) – Michał Gerne, Grzegorz Cudek (liniowi)
Minuty karne: 6-18
Strzały: 36-28
Widzów: Bez udziału publiczności

Zagłębie: Porter (Czernik n/g) – Jākobsons, Syrojeżkin; Nikiforow, Dubinin, Baszyrow – Kaščak, Naróg; Nahunko, Kozłowski, Bernacki – Khoperia, Domogała; Smal, Rutkowski, Sikora – Luszniak, Blanik; Stojek, Kulas, Piotrowski.
Trener: Grzegorz Klich.

Ciarko STS: Spěšný (Wojciechowski n/g) – Olearczyk, Rąpała; Strzyżowski, Witan, Bukowski – Kamienieu, Piippo; Elo, Viikilä, Sihvonen – Demkowicz, Biłas; Bielec, Wilusz, Biały – Skokan, Glazer; Dobosz, Ginda, Filipek.
Trener: Marek Ziętara.

źródło: hokej.net
video: youtube.com / Polski Hokej

31-10-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)