REKLAMA
REKLAMA

„Serowarstwo wraca na Podkarpacie” (ZDJĘCIA)

Pod takim hasłem odbyła się konferencja zorganizowana przez Stowarzyszenie Rolników „Ostoja” we współpracy ze Stowarzyszeniem Euro-San. Obie organizacje jako priorytet postawiły sobie działania mające na celu promocję serowarstwa na terenach południowych województwa podkarpackiego, ze szczególnym uwzględnieniem Beskidu Niskiego i Bieszczad.

Było to już kolejne spotkanie, na które przybyli serowarzy z naszego terenu, aby podzielić się tajnikami swojej produkcji, wymienić doświadczeniami i wspólnie poszukać nowych pomysłów na ulepszenie tej branży rolnictwa. Spotkanie nie przypadkowo odbyło się w Zespole Szkół Centrum Kształceni Rolniczego w Nowosielcach, gdyż to właśnie ta szkoła jako jedyna w naszym regionie już niedługo odda do użytku nową linię technologiczną do produkcji sera, dzięki której uczniowie pod okiem fachowców będą mogli zgłębiać tajniki powstawania serów. Na uwagę zasługuje także fakt, iż do promocji idei serowarstwa stowarzyszeniom udało się nakłonić do współpracy, obecnie największego potentata w branży mleczarskiej, firmę Bakoma.

Podczas konferencji prezes Stowarzyszenia Rolników „Ostoja” Marek Silarski oraz Marta Chorążak-Tabisz w imieniu Stowarzyszenia Euro-San przedstawili dorobek obu stowarzyszeń, główne kierunki działalności oraz zadania planowane do zrealizowania w najbliższym czasie, zwłaszcza z zakresu serowarstwa. Zdecydowanie najciekawszym punktem w programie było, bardzo rzeczowe i praktyczne wystąpienie Jolanty Dal, serowarki, właścicielki Gospodarstwa Eko-agroturystycznego OHANADAL. Zwróciła ona uwagę na jedną, nie zawsze eksponowaną ale niezmiernie ważną kwestię, a mianowicie na kontakt człowieka ze zwierzęciem. Przekonywała zebranych, że poza doborem składników i mieszania ich w odpowiednich proporcjach, równie istotne jest to, żeby w całą swoją pracę wkładać dużo zaangażowania i pasji, co wpływa na to, że każdy z produkowanych w ich gospodarstwie serów ma jedyny i niepowtarzalny smak.

Spotkanie w ZSCK w Nowosielcach było także okazją do podsumowania wizyty studyjnej, która odbyła się w ostatnich dniach września. Uczestnicy odwiedzili małe gospodarstwa położone w dolinie Zillertal w Alpach centralnych w Austrii. Wyjazd ten miał służyć zapoznaniu się ze strukturą i organizacją gospodarstw, których głównym źródłem dochodu jest produkcja i sprzedaż sera. Ze szczegółową relacją z wyjazdu można zapoznać się w najnowszym wydaniu miesięcznika „Podkarpackie Wiadomości Rolnicze”. Podsumowania wizyty w Austrii dokonał Jan Kuczma – wiceprezes Stowarzyszenia Rolników „Ostoja”.

Niezwykle ciekawa okazała się prezentacja wyników badania konsumenckiego przeprowadzonego przez absolwenta kierunku towaroznawstwa na Krośnieńskiej PWSZ autorstwa dr inż. Magdaleny Kilar a zaprezentowana przez – prof. dr hab. inż. Marię Rudą . Badanie przeprowadzono na próbie 125 osób i dotyczyło kwestii związanych z konsumpcją serów. Wśród wyników zaobserwowano ciekawą tendencję, z której wynika, że niemalże 99 % respondentów deklarowało, iż dokonuje zakupów serów pochodzących z rodzimej produkcji. Jedynie niewielki odsetek deklarował zakup serów włoskich.

Punktem kulminacyjnym konferencji były tzw. deski smaku, czyli prezentacja i komentowana degustacja lokalnych serów. Na deskach znalazły się sery przywiezione przez Katarzynę Milasz z Wisłoka Wielkiego, Jolantę Dal z Osławicy, Zdzisławę Baran z Hłudna oraz Michała Seweryna z Wyżnego.

Do merytorycznej dyskusji na temat przyszłości serowarstwa na Podkarpaciu aktywnie włączali się zaproszeni goście, wśród których znaleźli się m.in. Józef Gocko – Dyrektor ZSCKR w Nowosielcach, Marek Owsiany – Zastępca Dyrektora Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa oddział w Rzeszowie, Jerzy Jakubiec – Dyrektor Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale, dr inż. Ryszard Szypuła – Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej i Leśnej w PWSZ w Sanoku oraz Andrzej Betlej –Wójt Gminy Zarszyn.

Realizacja zadań mających na celu promowanie idei serowarstwa na Podkarpaciu nie obyłaby się bez angażowaniu środków zewnętrznych. Stowarzyszenie sięgnęło więc do funduszy pochodzących ze Szwajcarsko-Polskiego Programu Współpracy.

materiały nadesłane

20-11-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)