REKLAMA
REKLAMA

ŚMIERTELNY WYPADEK SIATKARZY KARPAT: Prokurator skarży zawodniczkę, która kierowała samochodem (ZDJĘCIA)

KROSNO / PODKARPACIE. Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku, do jakiego doszło w lutym na autostradzie A4. Zginęło w nim dwóch siatkarzy Karpat Krosno. Samochodem kierowała Joanna P., wobec której prokurator domaga się kary 1,5 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.

Do tragicznego wypadku doszło 6 lutego 2015 roku w Mokrzyskach niedaleko Brzeska na odcinku autostrady A4.

Czterech siatkarzy drugoligowych Karpat Krosno oraz zawodniczka występująca w tym samym klubie na szczeblu pierwszej ligi wyruszyli po treningu na Śląsk, do domów rodzinnych. Niestety jak się później okazało, nie dotarli na miejsce. Około godziny 21:30 renault megane, którym podróżowali, przy prędkości około 140 km/h zjechało nagle na prawą stronę jezdni uderzając w barierę ochroną. Pojazd koziołkował. Na tylnych kanapach siedziało trzech mężczyzn. Nie mieli zapiętych pasów. Wszyscy wypadli z samochodu. Niestety, nie udało się uratować 21-letniego Dariusza Zborowskiego i 20-letniego Kamila Maja.

11439Dariusz Zborowski (z lewej) i Kamil Maj. Foto: archiwum KSS Karpaty Krosno

Wypadek przeżyli Bartosz W., Krystian L. i kierująca pojazdem Joanna P.

O zdarzeniu informowaliśmy tutaj:

Dwaj siatkarze Karpat Krosno zginęli w wypadku na autostradzie A4 (ZDJĘCIA)

W ostatnich dniach do Sądu Rejonowego w Brzesku trafił akt oskarżenia przeciwko kierującej renault Joannie P. Prokurator domaga się 1,5 roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem kary na okres 3 lat za nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym.

Jak relacjonuje Zbigniew Małysa – sędzia Sądu Rejonowego w Brzesku, w sprawie wypowiedzieli się biegli. Orzekli, że w momencie wypadku samochód poruszał się z dozwoloną w tamtym miejscu prędkością 140 km/h, natomiast tuż przed uderzeniem w barierkę licznik mógł wskazywać 110-120 km/h. Przed wypadkiem auto było sprawne, nie wykryto nim żadnych usterek, które mogłyby mieć wpływ na tragedię. Postawiono wniosek, że przyczyną mogło być niezachowanie należytej ostrożności i błędy w sztuce prowadzenia pojazdu.

Z akt sprawy wynika, że Joanna P. nie ustosunkowała się jednoznacznie, czy przyznaje się do winy lub nie.

Ze względu na oczywiste okoliczności zdarzenia Prokuratura Rejonowa w Brzesku wystąpiła z wnioskiem o dobrowolne poddanie się karze przez oskarżoną.

Sąd wyznaczył termin pierwszego posiedzenia w tej sprawie na 12 stycznia 2016 roku.

Foto: Straż pożarna w Brzesku

17-12-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)