REKLAMA
REKLAMA

SANOK: Sanoczanki na razie nie urodzą również w Krośnie. Obie porodówki czasowo zamknięte (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. Do 3 maja sanocka porodówka nie będzie funkcjonować. Kobiety w ciąży z terenu powiatu, które w tym czasie spodziewają się rozwiązania, muszą szukać możliwości porodu w innych szpitalach. W najbliższym czasie nie będzie to możliwe również w Krośnie, gdzie również wstrzymano działanie oddziału położniczego.

O problemach sanockiej porodówki pisaliśmy tutaj: Kryzys sanockiej porodówki. Prywatyzacja ratunkiem dla oddziału? oraz tutaj: Sanocka porodówka do zamknięcia na miesiąc! Lekarze kategorycznie odmówili pełnienia dyżurów. Z pięciu lekarzy, którzy w ostatnich miesiącach zabezpieczali oddział, jeden złożył wypowiedzenie. Pozostali nie widzieli możliwości kontynuowania pracy w tak okrojonym składzie i odmówili pełnienia dyżurów. Dyrektor, z uwagi na brak możliwości obsadzenia dyżurów, podjął decyzję o wstrzymaniu funkcjonowania porodówki na okres od 4 kwietnia do 3 maja.

Uprzejmie informujemy o czasowym zawieszeniu działalności Oddziału Ginekologiczno-Położniczego i Oddziału Noworodkowego w Sanoku w okresie od dnia 04.04.2016r. do dnia 03.05.2016r. W okresie tym prosimy pacjentki o korzystanie z sąsiednich szpitali. Przepraszamy za niedogodności – czytamy na stronie internetowej sanockiej lecznicy.

Przyszłe mamy z Sanoka, z którymi udało nam się porozmawiać nie kryją poddenerwowania całą sytuacją.

Wprawdzie termin porodu mam wyznaczony na wrzesień, ale z powodu dolegliwości już raz na oddziale wylądowałam. Jestem przerażona tym co się dzieje, ponieważ gdyby coś się znowu stało, nie będę mogła skorzystać z naszego szpitala. Nie zmieniłam jednak zdania odnośnie miejsca porodu. Jeśli sanocka porodówka znów zacznie funkcjonować, urodzę tutaj. Nie chciałabym być narażona na dyskomfort związany z obcym miejscem, innym lekarzem, innymi położnymi – mówi 21-letnia sanoczanka i dodaje: – Od mojego ginekologa usłyszałam, że oddział jest stawiany na nogi więc jestem dobrej myśli.

Absolutnie nie wyobrażam sobie porodu w innym szpitalu. Liczę na pozytywny finał działań zmierzających do ponownego otwarcia naszego oddziału – usłyszeliśmy od 26-letniej mieszkanki grodu Grzegorza, która spodziewa się narodzin swojego dziecka w sierpniu.

W zupełnie innej sytuacji są kobiety w ciąży, które mają wyznaczony termin porodu właśnie teraz. Jedna z nich planuje poród w Brzozowie lub Rzeszowie. Niektóre sanoczanki biorą pod uwagę również Strzyżów i Krosno. Tymczasem, działalność oddziału ginekologiczno-położniczego w tym ostatnim mieście również została wstrzymana, jednak z zupełnie innego powodu i na krótszy okres.

W terminie 11-19 kwietnia br. zostanie przeprowadzona dezynfekcja Oddziału Ginekologiczno-Położniczego (cześć Położnicza) i Noworodkowego z Pododdziałem Intensywnej Terapii Noworodków. Pacjentki z terenu działalności krośnieńskiego Szpitala przyjmować będą: Szpital Specjalistyczny w Jaśle, Szpital Specjalistyczny w Brzozowie i Szpital Powiatowy w Strzyżowie – informuje dyrekcja Wojewódzkiego Szpitala Podkarpackiego im. Jana Pawła II w Krośnie.

Wracając do sanockiego oddziału. W kuluarach coraz więcej mówi się o prywatyzacji, jako o scenariuszu, który ostatecznie miałby uratować porodówkę. Trudno jednak o potwierdzenie tych doniesień. W rozmowie z naszym reporterem, dyrektor SP ZOZ w Sanoku relacjonował, że niemal każdego dnia przeprowadzane są rozmowy z ordynatorami i lekarzami z innych placówek. Starania dotyczą między innymi pozyskania nowych lekarzy.

4

Oddział położniczy sanockiego szpitala

12-04-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)