REKLAMA
REKLAMA

Alarmy bombowe w Kauflandach. Policja interweniowała również w Sanoku

SANOK / PODKARPACIE. W środę wieczorem do sieci sklepów Kaufland dotarła Informacja o rzekomym podłożeniu ładunku wybuchowego w poszczególnych marketach niemal w całej Polsce. Na dużą skalę interweniowali policjanci i strażacy. W części sklepów zarządzono ewakuację. Wiadomości o alarmie bombowym przekazała między innymi ESKA Lublin. W Sanoku również sprawdzono obiekt. Nie wykryto zagrożenia, dlatego market funkcjonował normalnie.

Alarm wszczęto w środę wieczorem, około godziny 18:00. Do marketów Kaufland trafiła informacja o tym, że w wielu sklepach tej może być podłożona bomba. Służby ewakuowały placówki między innymi w Toruniu, Wrocławiu, Warszawie i na Lubelszczyźnie. Ponadto, jak podawało Radio ZET, że jeden z czytelników informował o interwencji straży pożarnej i saperów na terenie Kauflandów w Kutnie i Włocławku. W wielu miejscach przeprowadzono ewakuację klientów i pracowników.

Po doniesieniach medialnych interweniowała również policja w Sanoku.

Do marketu w Sanoku nie dotarła żadna informacja o rzekomym ładunku wybuchowym. Napływające wiadomości z innych miast sprawiły jednak, że podjęliśmy działania. Policjanci sprawdzili czy istnieje jakiekolwiek zagrożenie. Niebezpieczeństwa nie wykryto stąd nie było konieczności przeprowadzania ewakuacji – relacjonuje asp. szt. Anna Oleniacz, oficer prasowy KPP Sanok.

Nie było konieczności wzywania strażaków.

Autor lub autorzy fałszywych zawiadomień o zagrożeniu bombowym muszą się liczyć z możliwością poniesienia surowej kary. Za takie przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności nawet do 8 lat. Co ważne, za bezpodstawne wszczęcie alarmu może odpowiadać osoba już od 15 roku życia.

zdjęcie poglądowe / pixabay.com

źródło: Red., ESKA Lublin, Radio ZET

31-01-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)