REKLAMA
REKLAMA

Natalia Grad dzisiaj przejdzie przeszczep szpiku! Trzymamy kciuki!

SANOK, KRAKÓW / PODKARPACIE. Natalię Grad znają czytelnicy eSanok.pl. Ta dzielna mama walczy z chłoniakiem śródpiersia. Mimo wielu trudności na swojej drodze, odważnie walczyła, nastąpiła remisja choroby, ale rak tylko czekał na kolejny atak. Nie zwątpiła i dzisiaj przejdzie przeszczep szpiku. – Bardzo proszę wszystkich o modlitwę i trzymanie kciuków, aby wszystko dobrze poszło – mówi Natalia.

Słowo o Natalii

Natalia ma 33 lata, jest mamą dwóch córek – sześcioletniej Emilki i trzyletniej Madzi. Regularne leczenie nivolumabem dało jej rok życia z dziećmi, a dziewczynkom obecność kochanej mamy przerywaną jedynie krótkimi wyjazdami do szpitala. Gdy rok temu możliwości bezpłatnego leczenia zostały wyczerpane i zaistniała konieczność ogłoszenia zbiórki na opłacenie nierefundowanego leku, Natalia pisała na siepomaga.pl, że marzy tylko, by doczekać Pierwszej Komunii Świętej córek…

Po informacji w mediach ruszyła lawina pomocy dla kobiety. Do akcji włączyły się wówczas setki osób oraz sanockie firmy i instytucje. Natalia stała się osobą rozpoznawaną, od wielu osób otrzymywała słowa wsparcia i otuchy. Na subkonto zaczęły wpływać pieniądze.

Po trzech miesiącach przyjmowania nivolumabu badania wykazały, że guz znacznie zmalał i pojawiła się nadzieja na wyleczenie. Była to jednak tymczasowa remisja choroby. Okazało się, że nowotwór jest i czeka by znów uderzyć…

Po analizie wyników badań zapadła decyzja o przygotowaniu pacjentki do przeszczepu szpiku kostnego od dawcy niespokrewnionego w celu utrzymania remisji choroby.Do czasu jego znalezienia Natalia musiała przyjmować wlewy nivolumabu co dwa tygodnie, by dalej blokować rozwój choroby.

Przed przeszczepem otrzymała niezwykle mocną chemię, która zniszczyła jej szpik wraz z komórkami nowotworowymi. Nowy szpik da jej nowe życie – bez raka. Istnieje ryzyko odrzutu, ale dzielna mama walczy!

Dzisiaj przeszczep!

Znalazł się dawca, dzisiaj Natalia w krakowskiej klinice przejdzie przeszczep szpiku kostnego. Zabieg rusza o godzinie 13.00.

Natalia już od kilku dni jest na miejscu, gdzie trwały przygotowania do przeszczepu. Przeszła kilka chemii i radioterapię.

Czuję się całkiem nieźle. Teraz myślę tylko o tym, aby zabieg się udał i abym wróciła już do moich córek, które są dla mnie całym światem. Jeśli mogę, to chciałabym prosić wszystkich o modlitwę za mnie oraz trzymanie kciuków, aby wszystko dobrze się skończyło – zaznacza Natalia.

Po zabiegu będzie musiała zostać w klinice jeszcze kilka tygodni. Jest przy niej siostra, która cały czas ją wspiera. Podobnie jak setki innych osób, które są z mama dzielnych córek całym sercem i duchem.

 – Z całego serca pragnę po raz kolejny podziękować wszystkim. Gdyby nie wsparcie ludzi, nie byłabym tutaj teraz. Nie wiadomo, jakby się potoczyło moje życie, a dzięki Wam mam szansę wrócić do zdrowia, co jest teraz dla mnie najważniejsze – kwituje Natalia.

ZOBACZ TAKŻE:

„Jestem wszędzie tam, gdzie może mnie za chwilę nie być…”. Trwa walka o życie!

AKTUALIZACJA: Matka chce żyć, dla córek i męża. Potrzebna jest pomoc, a czasu pozostało niewiele!

AKTUALIZACJA: Natalia, mama cudownych córek, walczy z rakiem! Trwają licytacje i zbiórka na życie

 

źródło: archiwum Fundacja Czas Nadziei/J. Rojkowska/red.

foto: archiwum prywatne

 

06-06-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)