Śmierć młodych narzeczonych w Holandii. „To nie było przestępstwo”

PODKARPACIE. Holenderska policja wykluczyła, że przyczyną śmierci 21-letniej Wiktorii i 20-letniego Konrada mógł być udział osób trzecich i że mogło dojść do przestępstwa. Ciała zostały wydane, sprowadzone do Polski, a dziś, o tej samej porze, ale w różnych miejscowościach odbędą się pogrzeby.

Jak poinformował holenderski portal informacyjny omroepflevoland.nl, zakończyło się policyjne śledztwo po odkryciu dwóch ciał na polu w pobliżu Dronten w Holandii.

– Policja ustala, że ​​nie popełniono przestępstwa – czytamy w komunikacie.

Jednocześnie śledczy zajmujący się sprawą nie podali prawdopodobnej przyczyny śmierci narzeczonych z Podkarpacia.

W internecie zorganizowano zbiórkę na sprowadzenie zwłok młodych osób. Po niespełna 12 godzinach cel zbiórki został osiągnięty. Później znacznie go przekroczono. Aktualnie licznik wskazuje 38 956 zł. Celem było 15 000 zł. Szczegóły TUTAJ.

Dzisiaj o godzinie 13:00 odbędą się pogrzeby zmarłych. Narzeczeni zostaną pochowani w swoich rodzinnych miejscowościach. 21-letnia Wiktoria spocznie w Siennowie, natomiast 20-letni Konrad w Przeworsku.

foto: SOS Zaginięcia / Fb

Przypomnijmy: 21-letnia Wiktoria pochodziła z miejscowości Siennów w województwie podkarpackim, a 20-letni Konrad, pochodził z Przeworska, gmina Przeworsk w województwie podkarpackim. Wyjechali do Holandii w celach zarobkowych za pośrednictwem firmy. Para pracowała przy testach medycznych.

Ostatni kontakt z rodziną nawiązali 31 stycznia br. i od tamtej pory nie powrócili do wynajmowanego pokoju, w którym zostały znalezione dokumenty i telefony poszukiwanych. Zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc. Na profilu Zaginieni przed laty pojawił się wpis apelujący o pomoc w odnalezieniu zaginionych. Z ustaleń bliskich wynika, że młodzi przed kimś uciekali.

– Z ustaleń rodziny wynika, iż przed kimś uciekali, niestety na chwilę obecną nie udało się ustalić przed kim. Wszystkie dokumenty, telefony oraz rzeczy osobiste zostały w domu, w którym mieszkali -Teding van Berkhoutstraat. Wiadomo, że Pani, u której wynajmowali pokój, na drugi dzień zaczęła pakować ich rzeczy w kartony – informowano na profilu Zaginieni przed laty, na platformie Facebook.

Niedługo po zamieszczeniu wpisu z apelem o pomoc w odnalezieniu, pojawił się kolejny, informujący o śmierci młodej pary.

– Wiktoria i Konrad niestety nie żyją. Nie mamy słów, by wyrazić nasz smutek i żal. Mieliście całe życie przed Sobą. Rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia i żalu – czytaliśmy we wpisie zamieszczonym przez SOS Zaginięcia.

Ciało Konrada odnaleziono 5 lutego, natomiast jego narzeczonej dzień później.

źródło: Red., omroepflevoland.nl

foto: foto: SOS Zaginięcia / Fb

Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112.

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ