Śnięte ryby i narybek w bieszczadzkich potokach! FILMY szokują!

PORAŻ, ZAGÓRZ / PODKARPACIE. – Przepływający przez miejscowości Poraż i Zagórz potok nagle wysechł. W niewielkich kałużach które jeszcze na dnie koryta pozostały, kłębi się setki maleńkich rybek szukających ratunku przed niechybną śmiercią. Co stało się z wodą?! – pyta w mailu Internauta, który prosi nas o interwencję w tej sprawie.

Nasz Czytelnik dodaje: – Prawdopodobnie w górnym biegu tego potoku, jakiś bezmyślny typ zrobił tamę, aby zatrzymać bieg wody, a przy tym pozbawić życia tysiące stworzeń żyjących w tym potoku.

Ryszard Rygliszyn, archiwum prywatne.

Komentarz w tej sprawie pojawił się na fanpage fb Społecznej Straży Rybackiej w Sanoku: – Upały dają się we znaki. Z powodu braku deszczu panuje susza, podczas upalnego lata w niektórych miejscowościach powiatu sanockiego, wysychają potoki, a rzeki utrzymują bardzo niski stan wody. Suszę widać gołym okiem, wystarczy zobaczyć obecny poziom rzek, czy potoków – wyjaśnia Ryszard Rygliszyn, komendant SSR w Sanoku.

W dniu wczorajszym (28 bm.) poinformowano SSR, że w górnych partiach przestał płynąć Potok Poraski i jest dużo śniętych małych ryb. Po przybyciu na miejsce strażników, zauważono minimalny przepływ wody w potoku i całkowicie wyschnięte jego dopływy. – W korytach znaleziono martwe pstrągi, strzeble potokowe, a nawet minogi. Poziom Sanu na szczęście reguluje Jezioro Solińskie, ale i ono nie ma obecnie zbyt wysokiego poziomu wody. Podobnie jest z rzekami Osławą, Osławicą, Sanoczkiem, Wisłokiem, czy potokami Pielnica i Tyrawka – wyjaśnia komendant.

SSR w Sanoku otrzymuje coraz częstsze informacje o śniętych rybach. – Niestety jesteśmy bezradni, nie możemy nic zrobić. Na bieżąco monitorujemy stany rzek i potoków, jesteśmy wszędzie tam, gdzie napływają zgłoszenia o śnięciu ryb. Miejmy nadzieję, że szybko spadnie deszcz, ochłodzi się i wszystko wróci do normy. Nie ma jednak mowy o tym, aby człowiek, czy choćby bobry tamowały dane cieki na tym obszarze – podkreśla Ryszard Rygliszyn.

Poniżej filmy zamieszczone na fanpage SSR w Sanoku. U góry materiały, które otrzymaliśmy od Czytelnika.