SANOK: Miasto nie obniży stawek za śmieci. Wniosek Demokratów przepadł (VIDEO)

Z całym szacunkiem i sympatią do Demokratów Ziemi Sanockiej ale ten wniosek i propozycja zmiany miały charakter czysto propagandowy pod chyba tzw. publiczkę, wykonane chyba tylko w ramach kampanii wyborczej. Rzeczywistość i twarde wyliczenia są jednak bardziej brutalne. System opłat musi się domykać ! Szanowni Państwo jedynym prawdziwie uczciwym i rzetelnym systemem opłat za śmieci jest dyskutowany już chyba kiedyś - i stosowany w niektórych gminach - system powiązany ze zużyciem wody w danym gospodarstwie domowym ! Taki system jest prosty czytelny i nie do obejścia przez kombinatorów. Co więcej jest bardzo uczciwy i w rzeczywistości wbrew pozorom miarodajny - łatwy do wyliczenia i weryfikacji. Aktualnie uczciwi mieszkańcy, którzy złożyli realne deklaracje o ilości osób z pewnością na tym zyskają. A kombinatorzy oczywiście będą musieli w końcu tę opłatę ponieść. Naliczanie opłat byłoby bardzo proste. Wystarczy dodać dodatkową pozycję za wywóz odpadów w rachunkach SPGK za wodę. Kwota byłaby przekazywana firmie realizującej usługę.Czyli licząc np. 8 zł / m3 na osobę - średnie zużycie na osobę 4m3 / miesiąc daje kwotę 32 zł. Łatwo wyliczyć w skali roku z jaką kwotą ogólnie mielibyśmy do czynienia, licząc łączne zużycie wody przez mieszkańców Miasta Sanoka. I koniec z kombinowaniem. Taki system rozwiązuje również problem kiedy np. jedna osoba w gospodarstwie domowym wyjeżdża np. na dwa miesiące. Automatycznie opłata za wodę spada - spada też opłata za śmieci - proste. Bez dodatkowych deklaracji itp. Mamy gości na dwa miesiące (też śmiecą i generują odpady) - opłata wzrasta. Taki system mobilizuje równocześnie mieszkańców do oszczędzania wody ! Której w perspektywie nadchodzących lat będzie brakowało. Ten istotny problem, wydaje się warto rozwiązać idąc w tym kierunku !

Panie Jakubie Osika, Panie Sławomirze Miklicz....Wasze "demokratyczne" kobiety wypięły się na Was. Lisowska, chociaż ponoć podpisała się pod wnioskiem...wstrzymała się od głosu jako jedyna! Kordela wolała nie przyjść na sesję. Zdrada u "demokratów" ma się doskonale.