Karol Nawrocki w Sanoku: „Nie wyślę polskiego wojska na Ukrainę” (VIDEO)

SANOK / PODKARPACIE.  W sali konferencyjnej sanockiego zamku kandydat na prezydenta, Karol Nawrocki, udzielił naszej redakcji wywiadu. Podczas spotkania przedstawił swoją wizję polskiej polityki międzynarodowej, która jest jednym z kluczowych obszarów, na których skoncentruje się jako przyszły prezydent.

W rozmowie z Krystyną Olszewską kandydat na prezydenta zaznaczył, że nie zamierza wysyłać polskiego wojska na Ukrainę. Jak podkreślił, Polska musi działać odpowiedzialnie na arenie międzynarodowej, dbając o swoje interesy i bezpieczeństwo, ale nie popiera angażowania polskich sił zbrojnych w konflikt zbrojny poza granicami kraju. Zamiast tego, kandydat wyraził nadzieję, że polscy przedsiębiorcy będą mogli aktywnie wspierać Ukrainę, inwestując i rozwijając tamtejszy rynek, co jego zdaniem mogłoby przynieść korzyści obu stronom.

– Chciałbym, aby Polska była aktywna na poziomie gospodarczym, a nie wojskowym. To polscy przedsiębiorcy powinni pojechać na Ukrainę i pomóc w odbudowie tego kraju, wykorzystując nasze doświadczenie i potencjał – mówił Karol Nawrocki.

Przed spotkaniem z naszą redakcją, Nawrocki spotkał się z samorządowcami z Sanoka, gdzie omówiono m.in. lokalne wyzwania i plany rozwoju regionu. Kandydat na prezydenta nie krył, że dla niego bliska jest kwestia decentralizacji i większego wsparcia dla samorządów w realizacji ich zadań.

Wizyta w Sanoku miała także wymiar osobisty – Karolowi Nawrockiemu towarzyszyła jego małżonka, co świadczy o zaangażowaniu rodziny w jego kampanię.

Karol Nawrocki, ubiegający się o najwyższy urząd w państwie, podkreślił, że jego priorytetem jako prezydenta będzie budowanie silnej, niezależnej Polski, gotowej na wyzwania współczesnego świata, ale także dbającej o bezpieczeństwo i dobrobyt swoich obywateli.

Wizyty takie jak ta w Sanoku są częścią jego kampanii, mającej na celu bezpośredni kontakt z mieszkańcami oraz samorządowcami, aby lepiej poznać ich potrzeby i problemy, które będą stanowić punkt wyjścia do działań na poziomie centralnym.

fot. redakcja