SANOK: Sesja budżetowa w mieście! OGLĄDAJ NA ŻYWO

Znowu beznadziejna kopanina bedzie ........

Skarbnik parę miesięcy u boku burmistrza i już ego razy 10. Jaki to ja cudowny :) No drugi zbawca a dług rośnie. Panie Matuszewski ja rozumie że ciepła posadka, żadnej odpowiedzialności ale miej Pan troszkę honoru i po prostu odejdź. Trzymam kciuki za tego komisarza bo tylko tak można skończyć ten cyrk. Panie Matuszewski robisz Pan z mojego miasta pośmiewisko!!!

Sami wybraliscie sobie wlodarza a teraz narzekacie ale to typowa cecha POlakow

Wstyd na cala Polske tak zrujnowac Sanok .Burmistrz i swita skasowac pobory do najnizszej

Zarząd gminy (wójt, burmistrz lub prezydent miasta oraz jego zastępcy) jest zobowiązany uczestniczyć w sesjach rady gminy, jeśli zostaną na nie zaproszeni lub jeśli ich obecność jest wymagana zgodnie z przepisami. Obowiązek ten wynika z przepisów ustawy o samorządzie gminnym. Podstawy prawne: Art. 31 i Art. 33 ustawy o samorządzie gminnym: Wójt (burmistrz, prezydent miasta) wykonuje uchwały rady gminy i reprezentuje gminę na zewnątrz. Sesje rady gminy są miejscem, gdzie wójt może składać sprawozdania z realizacji tych uchwał oraz informować o bieżących działaniach. Art. 24 ustawy o samorządzie gminnym: Radni mają prawo zadawać pytania i uzyskiwać wyjaśnienia od wójta oraz pracowników urzędu gminy podczas sesji. Funkcja obecności zarządu gminy: Obecność zarządu gminy na sesjach umożliwia: - składanie sprawozdań z działalności zarządu, - udzielanie wyjaśnień radnym, - uczestnictwo w dyskusjach dotyczących projektów uchwał, - reagowanie na interpelacje i zapytania radnych. Jeśli zarząd gminy nie stawi się na sesji bez usprawiedliwienia, może to zostać odebrane jako naruszenie obowiązków służbowych i utrudnienie pracy organu uchwałodawczego (rady gminy).

widzę tę wojnę od dawna wcześniej a szczególnie po 15 października - jak dwie ciotki polityczne się nie kłócą ze sobą bo są teraz w opozycji do władzy wykonawczej w Sanoku to muszą znaleźć innego wroga wspólnego ponieważ ten wyimaginowany wróg a raczej oponent polityczny nie chce być w żadnej z ich opcji. Moim skromnym zdaniem burmistrz chce być bezstronny i łączyć nie dzielić ale cóż to postawa niemodna w czasach odwiecznej polskiej wojny na górze .Mam radę do pana Burmistrza zapisać się do aktywu jednej ze słusznych opcji /bo są dwie/ i będzie po sprawie a raczej po bitwie bo wojna p.burmistrzu trwać będzie trwać jak zwykle dalej a consensus można znaleźć tylko wśród ludzi , którym zależy na innych a nie na swoich niespełnionych ambicjach !!!