Kamil Rościński z kolejnym medalem. To już trzeci w tym roku! (FOTO)

SANOK / PODKARPACIE. W Legnicy odbyły się mistrzostwa Polski juniorów i seniorów w kickboxingu, formuła Low-Kick, w której wystartował najlepszy zawodnik, a zarazem aktualny mistrz Polski seniorów w kategorii do 67 kg Kamil Rościński. Sanoczanin doszedł do finału i ostatecznie zdobył srebrny medal. To już trzeci krążek Rościńskiego w tym roku.

Kamil Rościński najbardziej utytułowany zawodnik klubu Samuraj Trans-San Sanok w tym roku zaliczył już trzy starty. W lutym został mistrzem Polski w K-1 Rules Pro-Am (półzawodowe mistrzostwo Polski) na historycznych bo pierwszych w Polsce zawodach kickboxingowych Pro-Am. Z kolei w marcu Rościński zdobył brązowy medal MP K-1 Rules seniorów, jak pamiętamy po kontrowersyjnym werdykcie w walce półfinałowej.

Podczas mistrzostw Polski w formule Low-Kick, młody zawodnik Samuraja bronił wywalczonego przed rokiem w Nowym-Targu tytułu. Lista startowa w kategorii do 67 kg była imponująca. Obok Kamila, swój udział zgłosili tacy zawodnicy jak: Mateusz Białecki (MP Oriental Rules), Kamil Mateja (brązowy medalista MP Low-Kick, zawodnik kadry i federacji FEN), Jan Lodzik (wielokrotny medalista MP, mistrz organizacji DSF do 65 kg) i Eliasz Jankowski (wielokrotny MP, mistrz Europy, medalista imprez międzynarodowych i najbardziej utytułowany i doświadczony zawodnik z całego grona startującego w tej kategorii wagowej).

W kategorii zameldowało się ogólnie 15 zawodników (najwięcej). Jako, że zawodnik z Sanoka zajmuje 1. miejsce w rankingu formuły Low-Kick, został rozstawiony i swój udział rozpoczynał od drugiej rundy, gdzie walkę stoczyć miał z dobrym znajomym z poprzednich mistrzostw Kamilem Mateją z klubu Rebelia Kartuzy. Walka toczyła się pod dyktando zawodnika Samuraja, który był blisko znokautowania przeciwnika. Ostatecznie pewne zwycięstwo i awans do półfinału, w którym czekał Michał Bęben z klubu Gladiators Bełchatów. Kamil kolejny raz zdecydowanie pokonał rywala zasypując go niesamowitą ilością dolnych kopnięć, bardzo charakterystycznych dla tej formuły kickboxingu i zameldował się w finale. Na gali finałowej Kamil Rościński miał zmierzyć się z faworytem całych mistrzostw, zawodnikiem Polkonu Legnica – Eliaszem Jankowskim, który wrócił do sportu po dłuższej przerwie spowodowanej kontuzją. Starcie pokoleń (różnica wieku między zawodnikami to 11 lat!) zostało uznane za Walkę Wieczoru.

– Finał stał na bardzo wysokim poziomie, zawodnicy przeprowadzili wiele kombinacyjnych akcji. Pierwsza runda zakończona remisem z lekkim wskazaniem na Kamila, który skutecznie blokował ciosy rywala, a niemal każdą akcje kontrował doskonałymi kopnięciami. Druga runda rewelacyjna w wykonaniu Kamila. Cały czas był aktywny i kontrolował to, co dzieje się na ringu. Po dwóch rundach wszyscy kibice Samuraja, dopingujący Kamila na żywo, mogli być zadowoleni – relacjonuje Marcin Solarz, prezes Samuraj Sanok. – Trzecia runda to wymiana ciosów. Nikt nie kalkulował, była to prawdziwa uczta dla fanów kickboxingu! Ostatnia odsłona bardzo wyrównana z lekkim wskazaniem na Jankowskiego. Werdykt – zwycięstwo Jankowskiego, zawodnika gospodarzy i organizatora całych mistrzostw. Kamil tym razem zdobywa srebrny medal, chociaż według wielu, werdykt powinien być inny.

Najlepszą walką mistrzostw została wybrana walka Kamila Rościńskiego z Eliaszem Jankowskim.

Wkrótce opublikujemy link do walk z udziałem zawodnika z Sanoka.

Z ostatniej chwili: Kamil Rościński dostał powołanie i jedzie na Puchar Świata do Budapesztu, który odbędzie się w maju.

Klub Samuraj Sanok dziękuje sponsorom, życzliwym ludziom i kibicom, a w szczególności burmistrzowi Tadeuszowi Pióro i wiceburmistrzowi Stanisławowi Chęciowi oraz firmom Trans-San Marcin Cieślik, San-Glass Andrzej Skulich, BRMS Blockchain, Kurnik auto Części, Prostolarka Mateusz Nicko, Sklep Medyczny „Nad Potokiem” Ewelina Olczyk, Industry & Travel Europe Adrian Andrzejewski, Vitamin Shop/Agencja Knockout Sanok, Domino Grupa Robert Kopylec, Cisan Łukasz Kucharczyk, Optima Meble Krzysztof Gładysz, Beltor Wight Brand.

źródło: materiały nadesłane