DECYZJA W SPRAWIE UCHODŹCÓW: Kulisy głosowania podczas posiedzenia zarządu

SANOK / PODKARPACIE. Przedstawiamy stanowiska samorządowców stanowiących zarząd powiatu sanockiego w sprawie podjęcia decyzji dotyczącej ewentualnego udzielenia pomocy uchodźcom. Przypomnijmy, w głosowaniu 3 osoby były za, 1 przeciw, 1 wstrzymała się od głosu.

O sprawie informowaliśmy tutaj:

ZARZĄD POWIATU SANOCKIEGO PODJĄŁ DECYZJĘ. Czy w budynku po szkole wkrótce pojawią się uchodźcy? (ZDJĘCIA)

Za rozpoczęciem rozmów na temat udzielenia pomocy przy ewentualnym napływie uchodźców na teren powiatu sanockiego opowiedzieli się: Roman Konieczny, Wacław Krawczyk i Alicja Wosik. Przeciwny takiemu rozwiązaniu były Damian Biskup. Od głosu wstrzymał się Krzysztof Strzyż.

ROMAN KONIECZNY – STAROSTA SANOCKI:

Żeby podjąć ostateczną decyzję w sprawie ewentualnego udzielenia pomocy straży granicznej musimy poznać wszystkie za i przeciw. To będzie rola naczelnika, który podejmie rozmowy z przedstawicielem placówki, która zwróciła się do nas z takim zapytaniem. Musimy poznać oczekiwania straży granicznej i treść poszczególnych zapisów, jakie miałyby znaleźć się w umowie. Bez tych informacji trudno o rozstrzyganie tej kwestii. Jeśli chodzi o budynek po Zespole Szkół nr 5, punkt ten zasugerował funkcjonariusz SG. Nie mamy innej rozsądnej lokalizacji, dlatego też nie było rozmowy na temat alternatywnego miejsca.

WACŁAW KRAWCZYK – WICESTAROSTA SANOCKI:

Oczywiście gdyby uchodźcy pojawiliby się w Polsce i samym Sanoku, bylibyśmy jedynie punktem przerzutowym. Należy pamiętać, że Polska nie stanowi celu wędrówki imigrantów. Decyzja, którą podjął zarząd nie jest decyzją o przyjmowaniu uchodźców na teren powiatu. Zobowiązaliśmy jedynie naczelnika do przeprowadzenia rozmów na temat ewentualnej pomocy Straży Granicznej przy ewidencjonowaniu cudzoziemców. Gdyby, podkreślam gdyby uchodźcy pojawili się w Sanoku musielibyśmy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy lepiej, żeby pozostali oni na ulicach, a wtedy musielibyśmy mierzyć się ze wszystkimi zagrożeniami z tym związanymi, czy lepiej byłoby mieć wszystko pod kontrolą?

DAMIAN BISKUP – CZŁONEK ZARZĄDU POWIATU SANOCKIEGO:

Po pierwsze uważam, że nasze państwo nie jest w żadnej mierze przygotowane na przyjęcie uchodźców. Myślę również o tym, że do tej pory zamknięte były drzwi dla naszych rodaków przebywających za wschodnią granicą, a w zamian rozwiązujemy problemy zachodnich krajów Europy. Nie dalej jak trzy lata temu z fundacją Czas Nadziei pomagaliśmy Mariam z Afganistanu, która samotnie, ratując trójkę swoich dzieci uciekała przez zieloną granicę. Nie można porównać tej historii do udzielania pomocy w większości dorosłym mężczyznom, którzy emigrują w celach zarobkowych, zostawiając żony i dzieci w swoich krajach. Istotne jest również to, że bazując na wypowiedziach dyrektorów różnych placówek powiatowych w tym sanockiego szpitala, można jasno stwierdzić, że również nasz powiat nie jest gotowy na udzielenie takiej pomocy. Dodatkowo, wybrana lokalizacja jest najgorsza z możliwych. Wskazana sala gimnastyczna mieści się w centrum miasta, obok bloków i największego centrum handlowego. Poza tym, jestem radnym, który w powiecie reprezentuje miasto Sanok i chciałbym najpierw usłyszeć głos mieszkańców w tej sprawie. Sam jestem ojcem dwójki dzieci, mam wielu znajomych z małymi dziećmi i jako rodzice chcemy dbać o bezpieczeństwo naszych pociech.

KRZYSZTOF STRZYŻ – CZŁONEK ZARZĄDU POWIATU SANOCKIEGO:

Wstrzymałem się od głosu z powodu niedostatecznej ilości informacji przedstawionych w tak ważnej sprawie dla powiatu, a szczególnie dla samego miasta. Zabrakło mi odpowiedniej argumentacji, czy choćby obecności przedstawiciela straży granicznej, który mógłby kompleksowo zaprezentować założenia współpracy. Uważam, że w tak istotnej kwestii nie powinno się podejmować decyzji tak szybko. Sprawa uchodźców nie była umieszczona w programie posiedzenia zarządu, był to wniosek pilności. Duże wątpliwości budzi również lokalizacja.

ALICJA WOSIK – CZŁONEK ZARZĄDU POWIATU SANOCKIEGO:

Mimo kilku prób, Alicja Wosik nie odebrała od nas telefonu.

Na wniosek członków zarządu powiatu Damian Biskupa i Krzysztofa Strzyża na poniedziałek zwołano w trybie pilnym posiedzenie zarządu, podczas którego wniosek straży granicznej zostanie rozpatrzony ponownie.

Pod koniec września ogólnopolskie media rozpisywały się na temat Kościeliska, gdzie pojawili się uchodźcy.

Kościelisko szykuje się na przyjęcie uchodźców z Bliskiego Wschodu! Zamieszkają w szkole…

Kościelisko: krzyki i wyzwiska. Uchodźcy poróżnili górali