KRONIKA STRAŻACKA: Osiem pożarów sadzy, płonący samochód i potrącenie

SANOK / PODKARPACIE. W minionym tygodniu strażacy najczęściej interweniowali przy pożarach sadzy w przewodach kominowych. Wyjeżdżali do wypadku i potrącenia, a także brali udział w niecodziennej akcji ewakuacji martwych łabędzi.

Płonące kominy i kotłownia

W minionym tygodniu strażacy zanotowali wzmożoną liczbę zgłoszeń dotyczących palącej się sadzy w przewodach kominowych. Gasili kominy w Zahutyniu, Sanoku przy ul. Tetmajera, Wiejskiej i Jasnej, w Besku przy Kolejowej, Zarszynie przy ulicy Szkolnej, Smolniku oraz Prusieku.

Z kolei w Srogowie Górnym zostali wezwani do pożaru jednej z kotłowni. Zaś w Sanoku na Strzelców Podhalańskich mierzono zawartość tlenku węgla.

Niebezpieczne drogi

W Sanoku na ulicy Jagiellońskiej doszło do potrącenia pieszej. Interweniowali sanoccy strażacy z komendy powiatowej.

Natomiast na skrzyżowaniu ulicy Kolejowej z Lipińskiego zderzył się autobus sił zbrojnych z osobówką. Z kolei na ulicy Jagiellońskiej doszło do kolizji.

Płonący samochód

W Zarszynie przy ulicy Zielnej, w jednym z garaży, zajął się samochód. Interweniowali strażacy z z sanockiej komendy oraz ochotnicy z Zarszyna.

źródło: KP PSP Sanok

foto: archiwum esanok.pl