Imigranci z Bliskiego Wschodu zatrzymani na granicy państwa

PODKARPACIE. Dwóch Syryjczyków oraz Turka zatrzymali funkcjonariusze Straży Granicznej z Horyńca-Zdroju oraz Krościenka. Mężczyźni pieszo przekroczyli granicę z Ukrainy. Polskę traktowali jako kraj tranzytowy w drodze na Zachód Europy.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce w piątek (5 marca) na odcinku granicy, za który odpowiada placówka SG w Horyńcu-Zdroju. Dwóch obywateli Syrii w wieku 32-lat zatrzymano tuż po nielegalnym przekroczeniu granicy w okolicach m. Prusie (pow. lubaczowski). Okazało się, że cudzoziemcy zabłądzili na przygranicznych bagnach. Jednak byli dobrze przygotowani do wyprawy. Mieli zapasowe ubrania oraz jedzenie i pieniądze na dalszą podróż. Komunikacją publiczną chcieli dotrzeć do Niemiec. Tymczasem zostali ukarani mandatami i przekazani z powrotem na Ukrainę.

Kolejnego imigranta zatrzymali wczoraj (8 marca) strażnicy graniczni z Krościenka. 37-letni obywatel Turcji pieszo przekroczył granicę z Ukrainy w okolicach m. Bandrów Narodowy. To górzysty i trudno dostępny odcinek. Wędrówka zajęła kilkanaście godzin. Mężczyzna miał przy sobie turecki paszport. Kilka dni wcześniej przyleciał samolotem na Ukrainę. Krajem docelowym były Niemcy. Tymczasem Straż Graniczna prowadzi czynności zmierzające do przekazania imigranta na Ukrainę w ramach umowy o readmisji.

Od początku 2021 roku Straż Graniczna zatrzymała 39 imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli podkarpacki odcinek granicy z Ukrainą i Słowacją. W większości byli to obywatele Afganistanu, Syrii oraz Turcji. Polskę traktowali jako kraj tranzytowy w drodze na Zachód Europy.

BiOSG