Marsz równości w Sanoku zabezpieczało 300 policjantów! (ZDJĘCIA)

SANOK / PODKARPACIE. 300 policjantów z wielu jednostek funkcjonujących na Podkarpaciu, kilkadziesiąt pojazdów (w tym armatka wodna) i 4 konie służbowe. To liczbowe podsumowanie policyjnych działań związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa podczas pierwszego w historii miasta marszu równości, który zorganizowano 4 czerwca.

Po pierwszym w historii grodu Grzegorza marszu równości, w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja dotycząca związana ze znaczącymi siłami policyjnymi zaangażowanymi do zabezpieczenia wydarzenia.

Liczba funkcjonariuszy skierowanych do działań w trakcie pochodu zaskoczyła nie tylko relacjonujących marsz dziennikarzy, ale również samych uczestników. Być może obawiano się kontrmanifestacji, choćby po tym, jak podczas jednego z meczów Ekoball Stali Sanok, na trybunach miejskiego stadionu rozwieszono transparent z napisem „Zakaz pedałowania”, pisaliśmy o tym tutaj: SANOK. Kibice Stali zareagowali na plany organizacji marszu równości. Transparent na meczu (FOTO).

Od początku do końca marszu policjanci wykazywali się pełnym profesjonalizmem, będąc czujnym na każdym niemal kroku. Zabezpieczano wszelkie możliwe ścieżki, którymi spodziewano się ewentualnego zakłócenia przebiegu demonstracji, a uwaga funkcjonariuszy skupiona była również na obserwujących wydarzenie mieszkańcach przebywających na balkonach, schodach czy tarasach. Uczestników otoczono kordonem, pilotowanym przez radiowozy i grupę kilkudziesięciu policjantów. Całą akcją kierował dowodził podinsp. Krzysztof Łopuszański – komendant Powiatowy Policji w Sanoku, a koordynował ją Sztab Policji KWP w Rzeszowie.

Jak udało nam się dowiedzieć, w działaniach brali udział funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Sanoku wspierani przez funkcjonariuszy Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie oraz innych jednostek z terenu woj. podkarpackiego, łącznie około 300 funkcjonariuszy różnych pionów.

Do działań wykorzystywano pojazdy służbowe różnego rodzaju, m.in. radiowozy oznakowane i nieoznakowane oraz motocykle, łącznie kilkadziesiąt pojazdów. W służbie były także 4 konie z Ogniwa Konnego Wydziału Prewencji KWP w Rzeszowie.

– Podczas zabezpieczenia zgromadzenia nie odnotowano incydentów – mówi nam podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.

W komendzie wojewódzkiej policji zapytaliśmy również o koszt przeprowadzenia całej akcji zapewnienia bezpieczeństwa podczas marszu.

– Nie prowadzi się szacowania kosztów policyjnych działań – tłumaczy podinsp. Marta Tabasz-Rygiel z KWP w Rzeszowie.

Liczbę uczestników marszu równości w Sanoku szacuje się na około 220 osób.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Historyczny marsz równości przeszedł ulicami Sanoka. Potężne siły policyjne! (VIDEO, FOTORELACJA)