Oddziały dziecięce w regionie. Jak z obłożeniem?

SANOK / LESKO / BRZOZÓW. Sezon zachorowań w pełni. Wielu rodziców martwi się o zdrowie swoich pociech. Niepokojące informację napłynęły z Ustrzyk Dolnych, gdzie tymczasowo zdecydowano się zawiesić działalność oddziału pediatrycznego. Jest to spowodowane problemami kadrowymi. Jak sytuacja wygląda w szpitalach w regionie?

Przemysław Galej. Archiwum redakcji.

Sanocki szpital dysponuje na co dzień 30 łózkami. Dziś rano zajętych było 23 łóżka. Na weekendach zdarza się więcej hospitalizacji, więc sytuacja nie jest zła, ale w każdej godzinie może ona ulec zmianie. – Spodziewamy się w najbliższych dniach większej ilości małych pacjentów. Po ostatniej sytuacji jesteśmy jednak przygotowani na taką ewentualność. Na pewno nie pozostawimy dzieci bez opieki czy odeślemy ich do domu, jeżeli będzie potrzeba hospitalizacji – mówi Przemysław Galej, ordynator Oddziału Dziecięcego w sanockim szpitalu.

Oddział dziecięcy w Lesku dysponuje 18 łóżkami. Dziś rano 13 z nich było zajętych. W Brzozowie prawie pełne obłożenie. Na 23 łóżka, 3 pozostawały wolne.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Oddział dziecięcy zawiesza działalności do końca roku