LESKO / PODKARPACIE. Dzisiaj o godz. 11.00 w Lesku ma odbyć się pikieta protestacyjna w sprawie szpitala w Lesku. Natomiast zarząd powiatu powołał dzisiaj nowego dyrektora SP ZOZ. Stanowisko objął Jan Długosz, były dyrektor SP ZOZ w Sanoku.
Dorota Mękarska
Od zeszłego czwartku, kiedy to Wiesław Kuzio został odwołany z zajmowanej funkcji, o sytuacji szpitala w Lesku wciąż jest głośno. O los lecznicy niepokoją się pracownicy, mieszkańcy powiatu i mieszkańcy miasta. Burmistrz Leska Barbara Jankiewicz zwołała z tego powodu konwent wójtów i burmistrzów powiatu leskiego, który odbył się w ostatni wtorek. W konwencie wziął udział starosta leski Marek Pańko.
Na wczorajszej sesji Rady Miejskiej w Lesku pani burmistrz, indagowana przez radnych, przedstawiła informacje z konwentu, jak również argumenty, które zadecydowały, że gmina Lesko nie przekazała dotacji na uruchomienie SOR i Oddziału Intensywnej Terapii.
– Nie w moich kompetencjach jest ocena decyzji starosty, choć pan starosta przedstawił jej uzasadnienie – stwierdziła Barbara Jankiewicz, dodając, że w zarządzaniu leskim szpitalem doszło do błędów.
Solina dała dotacje na sprzęt, a zapłaciła za odsetki w parabanku
Błędem, skutkującym poważnymi konsekwencjami finansowymi, było zaciągnięcie pożyczki w parabanku. Szpital w Lesku w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko ogłoszonego przez Centrum Systemów Operacyjnych Ochrony Zdrowia na zadanie pt „Rozbudowa pracowni diagnostyki obrazowej i wyposażenie szpitalnego oddziału ratunkowego na potrzeby mieszkańców i turystów Bieszczad” otrzymał dofinansowanie w kwocie 9 mln zł. Niektóre gminy z powiatu leskiego wsparły finansowo szpital, by dysponował on wkładem własnym, np. gmina Solina przekazała 70 tys. zł dotacji. Była też możliwość uzyskania 90 procentowej zaliczki z tego programu, co umożliwiało zakup sprzętu bez angażowania własnych środków. SP ZOZ w Lesku wystąpił o zaliczkę, ale nie wykorzystał jej przez 3 miesiące. Zaliczka przepadła. W tej sytuacji nie było pieniędzy, by zapłacić za zakupiony sprzęt. Szpital zaciągnął więc pożyczkę w kwocie ponad 4 mln zł w parabanku. Obsługa 3 miesięcznego kredytu wyniosła około 100 tys. zł. Pieniądze z Soliny poszły więc na zapłacenie odsetek w parabanku, zamiast na sprzęt.
– Ten fakt wykorzystały inne gminy, by nas nie wspomóc w formie dotacji – wyjaśnia Stanisław Szelążek, wicestarosta leski.
Musimy uspokoić sytuację
Władze powiatu leskiego nie zamierzają wyciągać dalszych konsekwencji za to zaniedbanie.
– Musimy uspokoić sytuację, bo atmosfera jest gorąca – dodaje wicestarosta. – Protest w obronie dyr. Kuzio przerodził się w protest w obronie szpitala. Uważam jednak, że logika nakazywałaby odwołać pikietę, gdyż powołanie nowego dyrektora szpitala świadczy o tym, że nie dążymy do jego prywatyzacji.
Powołany dzisiaj do pełnienia obowiązków dyrektora Jan Długosz przez 12 lat był zastępcą dyrektora szpitala w Sanoku, a przez 4 lata dyrektorem sanockiego SP ZOZ.
– Powołując dzisiaj Jana Długosza na to stanowisko kierowaliśmy się jego wieloletnim doświadczeniem – podkreśla Stanisław Szelążek.
Powołanie nowego dyrektora nie oznacza, że nie odbędzie się konkurs na to stanowisko.
– Od konkursu nie odstępujemy – wyjaśnia wicestarosta. – Pan Długosz będzie pełnił obowiązki do czasu wyłonienia nowego dyrektora, czyli przez 3-4 miesiące.
Nowy dyrektor ma jeszcze dzisiaj spotkać się z lekarzami i związkowcami. Jednak zamiast powitania czeka go jutro o godzinie 11.00 pikieta, gdyż jak informuje Jadwiga Orlowska, szefowa „Solidarności” w leskim szpitalu, protest dojdzie do skutku.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz