PODKARPACIE. Jak podaje Radio Rzeszów wicemarszałek podkarpacki Lucjan Kuźniar nie wyklucza, że na najbliższej sesji sejmiku wojewódzkiego ujawni treść wulgarnych SMSów, które miał otrzymać od Sławomira Miklicza, byłego członka zarządu, a obecnie szefa klubu radnych Platformy Obywatelskiej.
Podczas poniedziałkowej konferencji PO, Sławomir Miklicz zarzucił wicemarszałkowi Burkowi, że w instytucji, którą nadzoruje, pracuje jego zięć. Jego zdaniem takie zjawiska nepotyzmu należy eliminować.
W odpowiedzi Jan Burek ujawnił sprawę SMSów. Po nim głos zabrał Lucjan Kuźniar, który poinformował, że w treści wiadomości tekstowych, obok wulgaryzmów były także sformułowania, które można traktować jako polityczne groźby.
Kontrowersyjne SMSy miały być wysłane po majowej sesji Sejmiku Samorządowego, w czasie której doszło do zmiany władzy w regionie. Lucjan Kuźniar, jak również Jan Burek zagłosowali wówczas za kandydatem opozycji.
źródło: tvPodkarpacie.pl
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz