REKLAMA
REKLAMA

Przemysł ratunkiem dla Sanoka (FILM, ZDJĘCIA)

Przemysł ratunkiem dla Sanoka (FILM, ZDJĘCIA)

ALICJA WOSIK: Musimy nadrobić czas stracony przez poprzedni samorząd, który nie uzbroił ani hektara gruntu pod fabryki Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Przygotuję misję gospodarczą dla Sanoka z udziałem ekspertów Ministerstwa Gospodarki pod okiem szefa resortu, wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Przemysł będzie kołem zamachowym dla wszystkich innych dziedzin życia

, od handlu po sport i kulturę, tak jak stało się to w innych miastach – mówi Alicja Wosik, Wicewojewoda Podkarpacki, wcześniej Wiceburmistrz Zagórza, obecnie kandydatka na Burmistrza Sanoka.

– Jak Pani ocenia pozycję Sanoka na tle innych miast?

– Sanok jest jednym najpiękniej położonych miast Polski, z bogatą historią i oddanymi mu mieszkańcami. Ma też bogate, ale słabo wykorzystane tradycje przemysłowe. Niestety, władze Sanoka włożyły wiele środków w estetykę miasta, zapominając o rozwoju gospodarczym, dającym miejsca pracy i godną płacę. To wielki błąd, gdyż z braku perspektyw uciekły stąd tysiące młodych ludzi, drastycznie spadają obroty w handlu i usługach, miasto się kurczy, na krótko ożywiane sezonem turystycznym. Uderza to w kolejne dziedziny: opiekę społeczną, sport, kulturę. Do tego brak współpracy między samorządem miejskim a powiatowym. Problemów jest znacznie więcej…

– Jak Pani zamierza uratować Sanok? Jakie są najpilniejsze potrzeby?

– Najważniejsze jest odbudowanie przemysłu, stworzenie Sanockiej Strefy Przemysłowej z udziałem zewnętrznych inwestorów, potencjału szkół i uczelni oraz innowacyjnych technologii wspieranych z funduszy UE. Władze miasta „przespały” właściwy czas na powiększenie i uzbrojenie obszaru specjalnej strefy ekonomicznej (SSE), która dzięki ulgom podatkowym byłaby magnesem dla inwestorów. Udało się to nam w Zagórzu, którego ramy rozwoju miałam okazję współtworzyć jako wiceburmistrz tego miasta i gminy. Inny przykład – małe Ropczyce uzbroiły i włączyły do SSE 27 ha, a gm. Dębica – 18 ha. Łącznie w strefie mieleckiej działa już blisko 300 firm, a w tym roku zgłosiło się kolejnych 70 inwestorów. Ale oni inwestują tam, gdzie czekają uzbrojone grunty. W tym czasie Sanok nie uzbroił pod fabryki ani hektara. Najpierw należy budować fabryki, a dopiero na końcu handlowe galerie, bo ludzie najpierw muszą zarobić pieniądze, a dopiero potem mogą je wydać.  Ważne będzie także wsparcie miejscowych przedsiębiorstw – rozwój technologiczny i poszukiwanie partnerów dla eksportu. Do tego stworzenie stałego Centrum Obsługi Inwestora i Przedsiębiorcy, Rady Przedsiębiorczości oraz wprowadzenie ulg w podatku od nieruchomości dla firm tworzących nowe miejsca pracy. Dlatego chcę przygotować dla Sanoka misję gospodarczą z udziałem ekspertów Ministerstwa Gospodarki, pod okiem szefa resortu, wicepremiera Piechocińskiego.

Specjalna Strefa Ekonomiczna w Mielcu – stan zaawansowania

Planowana Specjalna Strefa Ekonomiczna w Sanoku – stan zaawansowania

– Jak jeszcze chce Pani przekonać zwłaszcza młodych ludzi, by pozostali lub osiedli w Sanoku?

– Dajmy młodym ludziom jasną perspektywę kształcenia, zatrudnienia i rozwoju: od „dziecięcej politechniki” przez kształcenie techniczne i zawodowe, po dyplom inżynierski na miejscowej uczelni i możliwość dalszego rozwoju w oparciu o miejscowe fabryki, wysokie technologie. Ministerstwo Gospodarki wspiera finansowo szkolnictwo powiązane ze specjalną strefą ekonomiczną. Przygotujmy też przyjazne warunki do osiedlania się i powrotów. Są ku temu dobre wzorce w Polsce, np. „start-upy” – specjalne programy wspierające przedsiębiorczość i życiowy start młodych ludzi. Muszą oni mieć także wpływ na życie miasta. W Zagórzu stworzyliśmy Młodzieżową Radę Gminy, która dzięki programom na rzecz młodzieży i rozwoju demokracji, włączyła się w szereg różnych przedsięwzięć i mogła nabierać doświadczenia w działalności społecznej. Tak to powinno się odbywać również w Sanoku.

– A co dla starszych, niepełnosprawnych?

– M.in. Karta Seniora, która podobnie jak Karta Dużej Rodziny (3+) będzie systemem ulg udzielanych przez miejscowe instytucje i firmy na rzecz osób starszych i rodzin wielodzietnych. Potrzebna jest świeża  diagnoza potrzeb społecznych w zakresie pomocy osobom starszym, chorym i niepełnosprawnym, zwiększenie roli organizacji pozarządowych oraz prywatnych inwestorów w tym zakresie, zwiększenie ilości  miejsc opieki długoterminowej, paliatywnej oraz utworzenie „domu złotej jesieni” dla samotnych, starszych osób, poprawa warunków funkcjonowania i wyposażenia miejskiego ZOZ-u, dążenie do zwiększenia dostępności usług medycznych i rehabilitacyjnych. Jednocześnie ważna jest aktywizacja pokolenia seniorów, bo wiele osób – mimo zaprzestania pracy zawodowej – ma jeszcze chęć, energię wiedzę i doświadczenie, by działać, dlatego warto pomyśleć o stworzeniu Rady Seniorów,  wsparciu działalności tzw. pokolenia „+50” z wykorzystaniem programów rządowych i organizacji pozarządowych.

– Mówi Pani o braku współpracy między samorządami…

– Miasto składa się z tkanki miejskiej, powiatowej i  in. (np. sanocki zamek jest instytucją powiatową, a skansen – marszałkowską). Aby Sanok rozwijał się harmonijnie, potrzebna jest dobra współpraca z samorządem powiatowym i sąsiednimi gminami, a tego w minionej kadencji zabrakło.  Wiele przedsięwzięć na rzecz rozwoju Ziemi Sanockiej można finansować wspólnie, tej współpracy nie widać, choć w innych częściach Polski są na to dobre przykłady. Warto też pomyśleć o powiększeniu obszaru Sanoka, pozyskaniu terenów inwestycyjnych i mieszkaniowych oraz już zamieszkałych, a co za tym idzie – zwiększeniu liczby mieszkańców, tak jak to zrobił Rzeszów.

– Co w dzielnicach?

– Konieczna jest poprawa infrastruktury osiedlowej wg listy priorytetów przygotowanych przez Rady Dzielnic, a stopniowo przez ogół mieszkańców również w ramach tzw. „budżetu obywatelskiego”, w tym m.in. tworzenie nowych miejsc parkingowych, skwerów, placów zabaw, aktywnej rekreacji. Błonia powinny być terenem spacerowym z promenadą pieszo-rowerową nad Sanem, plażą, wiatami do grillowania, siłownią na świeżym powietrzu, ścieżką zdrowia, wypożyczalnią kajaków itp.

– Jak pani widzi sprawy oświaty?

– Potrzebna jest wielopoziomowa współpraca samorządów i instytucji w zakresie tworzenia „ścieżki kształcenia”: od przedszkola po uczelnię i zakład pracy. Sama sieć szkół podstawowych i gimnazjów jest optymalna, wymaga jednak unowocześniania i doposażania, ciągłego podnoszenia poziomu kształcenia.  Należy też dążyć do zwiększenie ilości miejsc opieki przedszkolnej i żłobkowej, m.in. w oparciu o programy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

– Co z pozostałymi dziedzinami życia, np. sportem?

– Należy dążyć do odbudowy dyscyplin, m.in. piłki nożnej i łyżwiarstwa, począwszy od sportu szkolnego. Włodarze niepotrzebnie dążyli do budowy ogromnego i kosztownego aquaparku. W tym czasie mniejsze, a bardzo atrakcyjne obiekty wybudowały Brzozów, Lesko i Ustrzyki Dln. W najbliższych latach takie inwestycje nie będą już mogły liczyć na wsparcie. Będą za to środki na rozwój profesjonalnej bazy sportowej, dlatego Sanok powinien dążyć do stworzenia kompleksowego ośrodka treningu, odnowy biologicznej i rehabilitacji zawodników, w tym pływalni, z których będą korzystać także mieszkańcy. Niezmiennie wsparcia wymaga mistrzowski sanocki hokej, który jest jednocześnie dźwignią promocyjną miasta.

– No właśnie, a jak Pani widzi sprawy promocji, kultury i turystyki?

– Należy wesprzeć głównie rozwój miejscowych zespołów i artystów, których w mieście nie brakuje. Często ci utalentowani ludzie zmuszeni są radzić sobie sami, nie znajdując oparcia w miejskich instytucjach. Wykorzystując miejscowy potencjał należy dążyć do uatrakcyjnienia oferty Sanoka, aby jak najbardziej wydłużyć sezon turystyczny, zatrzymać turystę w mieście i powiększać dochody z turystyki. Miasto potrzebuje też profesjonalnej promocji – dotychczasowa jest niewystarczająca. Wszystkie te przedsięwzięcia na rzecz Sanoka wymagają jednak dużej determinacji, świeżego spojrzenia i nowej energii, dlatego proszę o Wasze głosy. Razem uratujmy Sanok i wprowadźmy go na nową drogę rozwoju!

OCENA DOTYCHCZASOWYCH DZIAŁAŃ WŁADZ SANOKA WS. SPECJALNEJ STREFY EKONOMICZNEJ:

„W Sanoku funkcjonuje malutka część strefy mieleckiej, która pierwotnie utworzona na gruntach Autosanu była znacznie większa. M.in. brak pomysłu na zagospodarowanie tych terenów spowodował, że wiele tego obszaru ze strefy wyłączono. Teren, jaki widzieliśmy w Sanoku w stanie obecnym nie nadaje się do włączenia. Ustawa dopuszcza istnienie w Polsce 20 tys. ha objętych statusem SSE. Na dziś ten limit jest wykorzystany już w okolicy 17 tys. ha i topnieje…”Mariusz Kawa, zastępca dyrektora mieleckiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu, zarządcy SSE Euro-Park Mielec.

„Pani Alicja Wosik należy do najzdolniejszych polskich samorządowców. Kompetentna, energiczna, skuteczna, komunikatywna. Jej plan ratowania Sanoka w oparciu o przemysł, przedsiębiorczość i nowoczesne technologie jest najlepszym sposobem, by nadać miastu nowej energii rozwojowej. Ministerstwo Gospodarki ma narzędzia, by ten plan wesprzeć”Janusz Piechociński, Wicepremier, Minister Gospodarki

Materiał przygotowany i sfinansowany
przez Komitet Wyborczy Wyborców Alicji Wosik „ROZWÓJ”

14-11-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook