Budowa sali gimnastycznej przy Gimnazjum nr 2 wstrzymana. Wykonawca plajtuje. Firmę przejmuje syndyk (ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. Prace przy budowie sali gimnastycznej przy Gimnazjum nr 2 w Sanoku czasowo wstrzymane. Czy będą kontynuowane, decyzję podejmie syndyk. Firma, która wygrała przetarg na realizację zadania, zbankrutowała. Jaka będzie przyszłość inwestycji? Odpowiedź poznamy za kilka lub kilkanaście tygodni.
– Zostało wydane już postanowienie sądu o upadłości firmy, która realizowała to zadanie. Czy inwestycja będzie realizowana czy też nie, leży teraz w gestii syndyka. Na razie musi zostać wstrzymana. Jeżeli inwestycja zostanie przerwana, będziemy musieli ogłosić nowy przetarg – wyjaśnia Edward Olejko, wiceburmistrz Sanoka.
Przedsiębiorstwo Budownictwa Komunalnego w Jaśle wygrało przetarg na tę inwestycję ponieważ przedstawiło najbardziej korzystną propozycję pod względem ekonomicznym. Wiceburmistrz Olejko, nie ma jednak wątpliwości, że zaoferowana cena oscylowała w granicach opłacalności.
Do tej pory wykonano fundamenty oraz łącznik pomiędzy szkołą a planowaną salą gimnastyczną. Zadanie było finansowane ze środków przyznanych przez Ministerstwo Sportu. Na chwile obecną miasto ma niezapłaconą fakturę na 62 tys zł.
– Wstrzymujemy się z jej zrealizowaniem, ponieważ w świetle nowej ustawy o zamówieniach publicznych, podwykonawcy będą mogli zabiegać o płatności bezpośrednio u nas – zaznacza wiceburmistrz.
Pewne jest, że będzie konieczność prowadzenia rozmów także z ministerstwem, które dokłada się do zadania. Syndyk ma trzy miesiące na podjęcie decyzji co dalej.
– Na chwilę obecną jest rozpatrywana sprawa przyszłości tej inwestycji, a szczególnie czy będzie ona realizowana w ramach dotychczasowej umowy, czy też nie. Decyzje podejmiemy w ciągu najbliższych kilku tygodni – komentuje krótko syndyk Krzysztof Czekański.
Według przyjętego harmonogramu do końca marca obiekt miał być gotowy w stanie surowym, pod dach. Z uwagi na wstrzymanie inwestycji, termin ten jest naturalnie niemożliwy do osiągnięcia.
– Termin zakończenia prac jest wyznaczony na czerwiec 2016 roku. Do tej pory wszystko układało się zgodnie z planem. Były drobne opóźnienia z bieżącymi pracami, ale nie wpływały one na ostateczny harmonogram zadania – mówi z kolei Robert Zoszak, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Sanoku.
– Niestety teraz nie możemy nic zrobić, musimy czekać na decyzję syndyka – dodaje dyrektor.
Problemy wykonawcy to jedno. Druga strona medalu to trudna sytuacja finansowa miasta oraz niż demograficzny, który gimnazja dopiero dotknie.
– Sprawa na tym etapie jest trudna. W Radzie Miasta są głosy, że w obecnej sytuacji finansowej miasta, realizacja tej sali jest co najmniej wątpliwa. Jest coraz mniej dzieci i tak naprawdę nie wiadomo, jaki nabór osiągnie to gimnazjum, aby było uzasadnione prowadzenie placówki właśnie w tym budynku – podkreśla wiceburmistrz Olejko.
Gimnazjum nr 2 w Sanoku jest jedyną szkołą w mieście, która nie posiada sali gimnastycznej z prawdziwego zdarzenia. Zadaniem byłego burmistrza trzeba zrobić wszystko aby doprowadzić zadanie do końca.
– Kibicuję dyrekcji, nauczycielom, rodzicom aby przekonali burmistrza do kontynuowania inwestycji. Nie można wylanych już fundamentów zasypać ziemią, czekając na lepsze czasy – stwierdza Wojciech Blecharczyk.
Cała inwestycja ma kosztować około 2 mln zł. Tylko 600 tys. zł. pochodzi ze środków zewnętrznych. Pozostałą część ma pokryć miasto.
red.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz