REKLAMA
REKLAMA

TABLETKA „DZIEŃ PO”: ŚRODKI PORONNE TO NIE LEKI – BĘDZIE PROJEKT USTAWY

Podczas wczorajszej konferencji prasowej senator Kazimierz Jaworski zapowiedział, że Polska Razem zainicjuje działania legislacyjne na rzecz uregulowania kwestii obrotu środkami poronnymi.

Konieczność takich działań wynika z obecnych działań Ministerstwa Zdrowia. Resort powołując się mało wiarygodnie na niskiej rangi decyzję unijną, dąży do pominięcia europejskich regulacji wyższej rangi, by wprowadzić dostępność bez recepty środków poronnych.

Uczestniczący w konferencji w charakterze eksperta dr Witold Skręt podkreślał, iż środki antykoncepcyjne i poronne nie są tak naprawdę substancjami leczniczymi. Jeżeli te same substancje używane być mogą jako lecznicze, ale również mogą być stosowane w celach poronnych, to powinny istnieć dwa reżimy ich sprzedaży. W innym wypadku dochodzi do wprowadzania w błąd klienta, czyli pacjenta. Powinno to znaleźć stosowne uregulowanie w prawie, zwłaszcza, jeżeli Ministerstwo Zdrowia dopuszcza się żonglowania sposobami stosowania takich środków, jak dzieje się to obecnie.

Zapewne nie było to celem Ministerstwa Zdrowia, ale zapowiadając wprowadzenie sprzedaży bez recepty jednej z substancji antynatalnych, zwrócono uwagę na ważny problem – czy substancje używane w celu antykoncepcyjnym lub poronnym są w ogóle lekami?

Ministerstwo Zdrowia podjęło działania, powołując się na akt najniższej rangi – decyzję wykonawczą Komisji Europejskiej. Akt zdecydowanie wyższej rangi – dyrektywa Parlamentu Europejskiego 2001/83/WE z dnia 6 listopada 2001 roku w sprawie wspólnotowego kodeksu odnoszącego się do produktów leczniczych stosowanych u ludzi – mówi:
Niniejsza dyrektywa nie wpływa na stosowanie ustawodawstwa krajowego zabraniającego lub ograniczającego sprzedaż bądź stosowania produktów leczniczych jako środków antykoncepcyjnych lub poronnych. Państwa Członkowskie przedstawią Komisji dane przepisy ustawodawstwa krajowego.

Jak komentuje to w jednym ze swych orzeczeń Europejski Trybunał Sprawiedliwości: „środki antykoncepcyjne lub poronne są objęte szczególną regulacją w odniesieniu do dyrektywy 2001/83, ponieważ państwa członkowskie w art. 4 ust. 4 są upoważnione do stosowania do tych produktów własnych restrykcyjnych przepisów”.

Wynika z tego, iż wbrew twierdzeniom Ministerstwa Zdrowia, decyzja wykonawcza, na które powołuje się Ministerstwo, nie ma znaczenia dla polskiego porządku prawnego. Faktem jest jednak, iż polskie prawo nie zawiera odpowiednich przepisów odnośnie do środków poronnych, które trudno uznać przecież za lecznicze.

Wobec tego zaczekamy do ostatecznego załatwienia sprawy przez Ministerstwo, a następnie odnosząc się do niego, najprawdopodobniej zaproponujemy stosowny projekt ustawy. Liczymy, iż będzie mógł on zostać wniesiony do sejmu głosami parlamentarzystów z Podkarpacia. Naszego regionu, dla którego mieszkańców sprawy moralne nie są obojętne.

Kazimierz Jaworski
Senator Rzeczypospolitej Polskiej

21-01-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij

Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)