Coraz więcej Ukraińców pracuje na Podkarpaciu. Nie są dla nas konkurencją

PODKARPACIE. Szacuje się, że na Podkarpaciu może pracować nawet kilka tysięcy obcokrajowców, głównie Ukraińców. Pracowników zza wschodniej granicy zatrudniają przede wszystkim sadownicy i plantatorzy z okolic Tarnobrzega, ale widać ich również na południu województwa. Czy stanowią konkurencję na rynku pracy?
Dorota Mękarska
W całej Polsce pracuje już około 1 mln cudzoziemców ze Wschodu
W stosunku do obywateli Ukrainy, Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdowy i Federacji Rosyjskiej zezwolenie na pracę nie jest wymagane. Pracodawca zainteresowany zatrudnieniem np. Ukraińca rejestruje w Powiatowym Urzędzie Pracy oświadczenie o zamiarze powierzenia cudzoziemcowi pracy. W tym roku w całej Polsce zanotowano rekordową liczbę oświadczeń.
Po dopełnieniu tego obowiązku można zatrudnić obywatela jednego z wymienionych państw. Może on wykonywać pracę na terytorium Polski przez okres 6 miesięcy w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Jeśli zapotrzebowanie na danego pracownika jest dłuższe, istnieje możliwość wystąpienia o wydanie zezwolenia na pracę.
Na razie przyjeżdżają setkami
W powiecie bieszczadzkim w tym roku do Powiatowego Urzędu Pracy w Ustrzykach Dolnych wpłynęło 78 oświadczeń od pracodawców. To wzrost w stosunku do lat poprzednich. W 2014 roku zarejestrowano zaledwie 11 oświadczeń, a rok później 32.
W powiecie leskim wzrost liczby składanych oświadczeń też nastąpił w 2015 roku W bieżącym ta liczba może przekroczyć setkę, gdyż do chwili obecnej wpłynęło już 91 oświadczeń.
W powiatach leskim i bieszczadzkim poszukuje się pracowników zza wschodniej granicy do wykonywania prostych prac: budowlanych i polowych. Duże zapotrzebowanie jest też na pracowników gastronomii, a to z racji rozwoju turystycznego naszego regionu.
Brzozowski Powiatowy Urząd Pracy zarejestrował w tym roku 57 oświadczeń, a w zeszłym było ich 34
Oprócz niewykwalifikowanych pracowników brzozowscy pracodawcy poszukują osób z konkretnymi umiejętnościami. Oświadczenia dotyczą np. kierowców samochodów ciężarowych, wiertaczy i ich pomocników. Pracodawca, który poszukuje ludzi w tych ostatnich zawodach ma kłopoty z ich pozyskaniem, bo praca na wiertni jest ciężka i wyczerpująca, odbywa się zazwyczaj w systemie delegacyjnym, w warunkach terenowych i przy zmiennej pogodzie. Nasi rodacy niechętnie podejmują zatrudnienie związane z takimi niedogodnościami. Natomiast dla wiertaczy ze Wschodu taka praca i płaca jest satysfakcjonująca.
Najwięcej obcokrajowców zatrudniają pracodawcy z powiatu sanockiego
Do 31 sierpnia b.r. do PUP w Sanoku wpłynęły 182 oświadczenia. W 2015 ta liczba była również spora, bo 190. Można przypuszczać, że w bieżącym roku może być nawet większa, gdyż w analogicznym okresie roku ubiegłego wpłynęły 144 oświadczenia. Rok wcześniej tylko 34 pracodawców wyraziło wolę zatrudnienia obcokrajowców.
Obcokrajowcy ze Wschodu są w metropoliach
Mimo wzrostu liczby oświadczeń nie można powiedzieć, by pracownicy zza wschodniej granicy walili na południe Podkarpacia drzwiami i oknami.
– Na razie obcokrajowcy nie stanowią konkurencji na lokalnym rynku pracy, bo Polacy niechętnie podejmują zatrudnienie za minimalne wynagrodzenia – ocenia Jacek Wójcik, kierownik w PUP w Brzozowie.
– Obserwujemy minimalny wzrost rejestrowanych oświadczeń. Nie zdarzyło się jednak, by rejestracji dokonywały duże zakłady pracy, które mają problemy z zatrudnieniem. Cudzoziemcy nie stanowią konkurencji na rynku pracy jeśli chodzi o przemysł. Bardziej w rolnictwie i budownictwie – podkreśla Zbigniew Daszyk, z-ca dyr. PUP w Sanoku.
– Wzrost liczby Ukraińców w Polsce datuje się od czasu wybuchu wojny na Krymie – podkreśla Aleksandra Mojsiuk z Fundacji „Nasz wybór” w Warszawie.
– Do Polski na początku zaczęli przyjeżdżać pracownicy niewykwalifikowani, ale obecnie w dużych miastach ta sytuacja ulega zmianie. Mamy coraz większa liczbę ukraińskich studentów studiujących w Polsce oraz pracowników umysłowych. Osoby wykształcone dążą do osiedlenia się w dużych miastach, bo tam jest łatwiej znaleźć zatrudnienie za lepszą płacę. Generalnie Ukraińców jest znacznie więcej w dużych ośrodkach niż na prowincji.
Od przyszłego roku zmiana przepisów
Praca na oświadczenie ułatwia uzyskanie zezwolenia na pobyt i na pracę, jeżeli pracodawca zatrudnia pracownika nieprzerwanie przez okres 90 dni. Liczba wydawanych przez wojewodę zezwoleń też nie jest duża. Jak dowiedzieliśmy się w Wydziale Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie w 2015 roku wydano obcokrajowcom 1672 pozwolenia na pobyt czasowy, w tym 638 na pracę, oraz 1083 przedłużeń zezwoleń na pracę. Do lipca 2016 roku „czasówek” było 1047, w tym 394 na pracę oraz 922 zezwolenia na przedłużenie pracy.
Oświadczenia są najprostszą drogą uzyskania zezwolenia na zatrudnienie w Polsce.
Jednak od przyszłego roku przepisy mają ulec zmianie, bo są kłopoty z weryfikacją zawartych w nich informacji. W Polsce pojawiły się firmy „wyspecjalizowane” w składaniu oświadczeń, bo ich złożenie nie obliguje do zatrudnienia. Uprawnia jednak do otrzymania wizy i stanowi łatwy sposób na jej zdobycia. Od przyszłego roku oświadczenia zostaną zastąpione zezwoleniami, udzielanymi przez urzędy pracy.
– W powiecie brzozowskim nie ma przypadków „lewych” oświadczeń. Pracodawcy, którzy składają oświadczenia naprawdę zatrudniają obcokrajowców. Jesteśmy w stałym kontakcie z pracodawcami i mamy na ten temat wiedzę – informuje Jacek Wójcik.
– Urzędy pracy będą wydawały decyzje administracyjne o zatrudnieniu krótkotrwałym lub sezonowym – informuje dyr. Daszyk.
– Mam nadzieję, że zmiana przepisów nie będzie powodem, by pracodawcy omijali legalne zatrudnienie – dodaje Aleksandra Mojsiuk.
Właśnie z legalnym zatrudnieniem obywatele Ukrainy mają w Polsce największe problemy. Trudno oszacować jednak liczbę pracujących na „czarno”
– Nie ma statystyk, kto pracuje legalnie, a kto nielegalnie – tłumaczy przedstawicielka Fundacji „Nasz wybór”, która prowadzi aktualnie akcję „Nie płacę za pracę” mającą uświadomić Ukraińcom, że mogą za darmo znaleźć w Polsce legalną pracę.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz