SANOK / PODKARPACIE. Wielu sportowców podczas treningów korzysta z infrastruktury sportowej w danej gminie czy na terenie miasta. Jak informuje nasz Czytelnik, w jednym z lokalnych obiektów owszem, można wynająć obiekt, ale zaplecze sanitarne, jak chociażby natryski, są dodatkowo płatne. A jak jest w innych obiektach sportowych?
Internauta skontaktował się z nami po skorzystaniu z hali Gimnazjum w Zagórzu. Dziwi się, że za korzystanie z pryszniców trzeba dodatkowo zapłacić.
– Nie wyobrażam sobie, że po 1,5 czy 2 godzinach treningu można się nie wykąpać. Sądzę, że cena pryszniców powinna być wliczona w wynajem – pisze czytelnik.
– Wszystkie szczegóły są zawarte w umowie. Jedni użytkownicy chcą korzystać z natrysków, inni nie. Obecnie w pakiecie dostępnym za 50 złotych jest wynajem hali, szatni oraz toalet. Za prysznic trzeba dopłacić 10 złotych ekstra. Wiąże się to ze sporymi kosztami dotyczącymi zużycia wody – wyjaśnia Jerzy Hryszko, dyrektor Gimnazjum w Zagórzu.
Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w innych obiektach sportowych, które można wynająć na trening. Okazuje się, że Gimnazjum w Zagórzu nie jest odosobnionym przypadkiem. W większości obiektów, sportowcy rozdzielnie płacą za wynajem, udostępnienie szatni oraz możliwość skorzystania z kąpieli.
– Zawsze jest to kwestia umowy z wynajmującym. Jeśli chodzi o klientów komercyjnych w naszej szkole ceny kształtują się w granicach 50-60 złotych – mówi Robert Rybka, dyrektor I LO w Sanoku.
– Można wynająć samą halę, halę z szatniami, oraz z prysznicami. Dodatkowa opłata jest czymś naturalnym. Przecież to są koszty wody i utrzymania tych miejsc – wyjaśnia dyrektor.
Podobnie jest w innych miejscach. Jak do tej pory wyjątek stanowi hala sportowa, którą udostępnia Zespół Szkół Centrum Kształcenia Rolniczego w Nowosielcach. Tam, co prawda cena jest wyższa, ale jak do tej pory w pakiecie wynajmujący mieli do dyspozycji halę, szatnie oraz prysznice.
– Koszt wynajmu za godzinę to około 80 złotych i w tej cenie cała infrastruktura jest dostępna dla sportowców. Natomiast zastanawiamy się, czy tego nie rozgraniczyć – podkreśla Józef Gocko, dyrektor placówki.
– Zdarzają się nieodpowiedzialni sportowcy, którzy nie potrafią pozostawić tych miejsc w należytym porządku. Dodatkowe opłaty byłyby rodzajem zdyscyplinowania użytkowników – precyzuje.
Jednym słowem wynajmujący muszą pamiętać, że kąpiel nie zawsze wliczona jest w cenę. Przy zawieraniu umowy warto dopytać o szczegóły i mieć świadomość, że udogodnienia wiążą się z wyższą opłatą.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz