PREMIERA „OSTATNIEJ RODZINY” W SANOKU: „Od oczu pełnych łez do wściekłości i trzaskania drzwiami” (FILM, ZDJĘCIA)
SANOK / PODKARPACIE. „Ostatnia rodzina” już po premierze w Sanoku. Był to pokaz szczególny, w rodzinnym mieście bohaterów, wśród przyjaciół, rodziny i znajomych. Salę ciasno wypełnili widzowie. Jak podkreśla Wiesław Banach obraz jest pełen kontrowersji, realizmu, bólu i tragedii. Jednak finalna ocena należy do odbiorców.
– Ci, którzy znali Zdzisława, Tomasza i Zofię, oglądając „Ostatnią rodzinę” powinni zapomnieć o wspomnieniach o nich. To niezależne dzieło sztuki oparte o prawdziwe wydarzenia, ale są tam również fakty nierzeczywiste, które mogły mieć miejsce. To obraz, który trafia przede wszystkim do młodych rodzin, które nie mogą się ze sobą porozumieć – zaznaczył Wiesław Banach, dyrektor Muzeum Historycznego w Sanoku i wieloletni przyjaciel rodziny.
źródło: kanał YouTube.com użytkownika KinoŚwiatPL
Widzowie do SDK przyszli z różnych powodów. Jedni z ciekawości, inni z sympatii do rodziny. Projekcja dwa dni po premierze warszawskiej, w Sanoku, była wyjątkowa. Wspomnienie o Beksińskich powróciło tam, skąd bohaterowie się wywodzili, gdzie zaczęła się ich historia.
Po projekcji zorganizowano telekonferencję, w której uczestniczył reżyser Jan P. Matuszyński oraz aktor Dawid Ogrodnik, odtwórca roli Tomka Beksińskiego.
W Sanoku „Ostatnia rodzinę” można obejrzeć do 6 października:
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz