REKLAMA
REKLAMA

Radny pomylił się w oświadczeniu majątkowym? Teraz musi się tłumaczyć

SANOK / PODKARPACIE. Skandalem lub niedbalstwem Zofia Kordela-Borczyk nazwała prawdopodobieństwo złożenia niezgodnego z prawdą oświadczenia majątkowego przez osobę powiązaną z powiatem sanockim. Wiceprzewodnicząca Rady Powiatu Sanockiego wystosowała na wczorajszej sesji zapytanie w sprawie weryfikacji oświadczeń majątkowych. Podczas posiedzenie nie wyjaśniła jednak o kogo chodzi.

Dorota Mękarska

Zofia Kordela- Borczyk indagowała zarząd nie tylko w tej pierwszej kwestii. Dopytywała się również, czy toczą się jakieś postępowania w sprawie składania niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych.

Enigmatyczne postawienie sprawy skłoniło Damiana Biskupa, członka zarządu powiatu sanockiego do pytania o kogo konkretnie chodzi, mając na względzie to, że podejrzenie bije we wszystkich radnych i członków zarządu. Nie otrzymał jednak odpowiedzi na sesji. Zamiast tego Zofia Kordela- Borczyk poleciła mu lekturę oświadczeń majątkowych.

Wyborca zgłaszał, ale go zignorowano

Radna nie tylko ustnie zrelacjonowała swoje zapytanie na sesji, ale złożyła je też na piśmie do starosty i przewodniczącego Rady Powiatu Sanockiego. Wyjaśniła, że zapytanie jest pokłosiem rozmowy z wyborcą, który zwrócił jej uwagę na jedno z oświadczeń. Radna zapoznała się z nim i uznała za stosowne tę sprawę poruszyć.

Wyborca stwierdził, że informował o tym odpowiednie gremia, ale nie było żadnej reakcji – wyjaśnia Zofia Kordela-Borczyk. – Jako osoba zaufania społecznego musiałam na to zareagować.

Wstępną odpowiedź radna otrzymała już na posiedzeniu rady. Waldemar Och, przewodniczący Rady Powiatu Sanockiego, wytłumaczył jakie zasady obowiązują przy weryfikacji oświadczeń majątkowych radnych, członków prezydium, członków zarządu i funkcyjnych pracowników starostwa.

Nie wiemy kogo to dotyczy – zauważył Och, zaznaczając, że zapytanie może odnosić się do sporej grupy ludzi.

Wyjaśnienia przewodniczącego złożone na sesji potwierdza starosta sanocki.

Analiza poprawności złożonych oświadczeń majątkowych, w zależności od tego czyje jest to oświadczenie, to kompetencja wojewody, starosty lub przewodniczącego rady. Wojewoda sprawdza dokumenty starosty i przewodniczącego, starosta – członków zarządu, a przewodniczący – radnych – tłumaczy Roman Konieczny.

Oprócz tego weryfikacji dokonują urzędy skarbowe – przypomina Waldemar Och.

 

Zobacz fragment sesji z wystąpienia radnej Zofii Kordeli-Borczyk

Dom można sprzedać lub kupić

Przewodniczący szczegółowo wyjaśnia co należy do jego kompetencji. Zgodnie z przepisami uprawniony jest do porównania treści analizowanego oświadczenia majątkowego i dołączonej kopii zeznania majątkowego PIT z treścią wcześniejszych oświadczeń majątkowych i kopi zeznań.

Waldemar Och podkreśla, że wywiązał się z tego obowiązku, ale porównanie nie nasunęło mu żadnych podejrzeń.

Każdy składający oświadczenie majątkowe składa je na własną odpowiedzialność – zauważa. – Zresztą nie jest tak, że rok w rok oświadczenie musi być identyczne. Sytuacja majątkowa ludzi zmienia się, np. można dom zbyć lub go kupić.

Oświadczenia należy przeglądać zastanawiając się nad danymi tam zawartymi – kamyczek do ogródka przewodniczącemu wrzuca jego zastępczyni. – Trzeba je też weryfikować pod kątem zgodności z zeznaniem podatkowym.

Zgodnie z przepisami informacja o analizie oświadczeń majątkowych ma być złożona na sesji do 30 października każdego roku. W przypadku powiatu sanockiego ta informacja została przedstawiona w dniu 28 października, czyli w prawidłowym terminie.

Pani przewodnicząca w odpowiedzi na pierwsze pytanie otrzyma taką odpowiedź, jakiej udzieliłem już na sesji, a jeśli chodzi o drugie pytanie – to aktualnie nie mam żadnej wiedzy na temat postepowań w sprawie złożonych niezgodnie z prawdą oświadczeń majątkowych – informuje Waldemar Och i dodaje. – Żadna uprawniona do tego instytucja nie wystąpiła do mnie czy do starosty w sprawie toczącego się w takim przedmiocie postepowanie. Było jedno zapytanie, ale jeszcze w ubiegłym roku. Wystąpiła z nim instytucja, która zajmuje się analizą oświadczeń majątkowych.

Błędy nie przytrafiają się tylko zmarłemu

W swojej interpelacji, radna Zofia Kordela-Borczyk nie wskazała o kogo chodzi – zauważa starosta Konieczny, który zapowiada, że sprawa będzie mimo to wyjaśniana.

W rozmowie z naszą redakcją Zofia Kordela-Borczyk informuje, że chodziło jej o radnego Janusza Cecułę, który w oświadczeniu zawarł jej zdaniem wątpliwą informację o dochodzie z tytułu zatrudnienia. W oświadczeniu za rok 2014 radny wpisał odręcznie ”praca brutto 3035 złotych”. Przeglądając oświadczenia nasuwają się też pytania dotyczące domu.

Skoro był kandydatem do Sejmu, jest radnym, aktywnym działaczem politycznym, to nie powinno być niejasności, co do jego oświadczenia majątkowego – uważa wiceprzewodnicząca, która równocześnie trochę łagodzi słowa użyte na sesji. Dzisiaj nazywa tę sprawę „skandalicznym niedbalstwem”.

Janusz Cecuła, utrzymuje, że doszło z jego strony do zwykłej pomyłki jeśli chodzi nieruchomości. Wszystko jest zaś dobrze, jeśli chodzi o dochód.

Błędy nie przytrafiają się tylko zmarłym – mówi.

Radny zdecydował się w tej sytuacji wydać oświadczenie, by wyjaśnić to nieporozumienie.

 


 Oświadczenie

Ja Janusz Cecuła, radny Powiatu Sanockiego, oświadczam, że trzy druki oświadczeń majątkowych za 2015 rok wypełniłem oddzielnie piórem. Nie zataiłem, nie fałszowałem i nie podawałem danych nieprawdziwych. Budynek mieszkalny wykazałem w oświadczeniach majątkowych tak za rok 2013, jak też 2014 jego wartość również). Także na dwóch drukach oświadczeń majątkowych za 2015 rok wykazałem budynek i jego wartość. W trzecim wniosku – na wskutek pośpiechu nie umieściłem domu i jego wartości. W miejscu na wpisanie wyżej wymienionych danych nie zaznaczyłem „nie dotyczy”, ani też nie wypełniłem wolnego miejsca. Zwykłe uzupełnienie danych, co każdemu może się przytrafić. Nie zdawałem sobie sprawy, że wyszczególnienie działek, budowanej i rolnej, na druku oświadczeń majątkowych – miejsce wpisu ma istotne znaczenie. Jeżeli ktoś poczuł się oszukany – przepraszam. Ludziom mi życzliwym – dziękuję, a przeciwnikom – przebaczam.

Z poważaniem Janusz Cecuła.


30-11-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)