SANOK: Śmierć 37 latki. Wcześniej była badana na SORze
SANOK / PODKARPACIE. W grudniu ubiegłego roku do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Sanoku zgłosiła się kobieta, uskarżając się na bardzo silny ból głowy. – Na miejscu został jej podany dożylnie mocny lek przeciwbólowy. Młoda kobieta po jakimś czasie opuściła oddział. Ból głowy jednak nie ustępował
– mówi Alicja Barbara-Bąk, prokurator Prokuratury Rejonowej w Brzozowie, przedstawiając relację męża zmarłej.
Według zeznań mężczyzny małżeństwo podjęło konsultację z lekarzem rodzinnym oraz umówiono się na prywatną wizytę u specjalisty neurologa, celem uzyskania skierowania na tomograf komputerowy.
– Od pierwszej wizyty na SOR do umówionego terminu z neurologiem minęło niespełna dwa tygodnie. W dniu wizyty nastąpiło znaczne pogorszenie stanu zdrowa kobiety. Nieprzytomna, karetką została przetransportowana do szpitala. Ustalono, że załamanie zdrowotne było efektem pękniętego krwiaka mózgu. 37 latka nie odzyskała już przytomności, a po dwóch dniach lekarze stwierdzili zgon – przekazuje prokurator Barbara-Bąk.
Prokuratura Rejonowa w Brzozowie zajmuje się tą sprawą od 11 lutego. Wszczęto śledztwo o czyn z art. 160, par. 2 narażenia na śmierć oraz o czyn z art. 155 nieumyślnego spowodowania śmierci. Sprawę zgłosił mąż zmarłej i do tej pory tylko on został przesłuchany.
– Na pewno będą przesłuchiwani kolejni świadkowie. Lekarka, która pełniła dyżur podczas pierwszej wizyty na SOR. Lekarz rodzinny oraz członkowie rodziny zmarłej. Zostaną powołani biegli. Bardzo ważna będzie opinia biegłego neurologa. Ona powinna dać nam odpowiedź na najważniejsze pytanie: czy gdyby zlecono tomograf komputerowy podczas pierwszej wizyty kobiety na SOR, to uratowałoby jej życie? – wyjaśnia nasza rozmówczyni.
Śledztwo powinno zostać zamknięte do trzech miesięcy. Jak podkreśla prokurator prowadząca sprawę, tak się zapewne stanie jeżeli chodzi o czynności stricte procesowe. Na rzetelną i solidną opinię biegłego neurologa trzeba będzie poczekać do roku czasu.
Za czyny popełnione z wyżej wymienionych artykułów grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
red.
02-03-2016
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Udostępnij
Napisz komentarz przez Facebook
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz