REKLAMA
REKLAMA

SIATKÓWKA: Czy Wisłok znów zaskoczy lidera? W sobotę mecz Sanok – Strzyżów

SIATKÓWKA: Czy Wisłok znów zaskoczy lidera? W sobotę mecz Sanok – Strzyżów

SANOK / PODKARPACIE. W meczu I rundy pomiędzy Wisłokiem a TSV, strzyżowanie zszokowali faworyzowanego rywala zabierając mu pierwsze punkty w sezonie. Teraz, sanoczanie zrobią wszystko, aby sięgnąć po przekonywującą wygraną w meczu przed własną publicznością. Transmisję na żywo z tego spotkania przeprowadzi portal Esanok.pl.

TRANSMISJA NA ŻYWO WIDOCZNA U GÓRY EKRANU

Wydaje się, że stratę punktów Sanoka w wyjazdowym meczu w Strzyżowie należy uznać za wypadek przy pracy, choć trzeba przyznać, że Wisłok zasłużył w tamtym meczu na punktową zdobycz. Siatkarze TSV mówili, że była to dla nich dobra lekcja i przetarcie przed ciężkimi bojami, jakie czekają sanoczan w końcówce sezonu. Wartością dla TSV było podniesienie się po przegraniu dwóch pierwszych setach i „wyciągnięcie” pojedynku z trudnej sytuacji (3:2 dla TSV).

W najbliższym meczu, podopieczni Piotra Podpory będą mieli szansę na 16 zwycięstwo z rzędu w rozgrywkach II ligi. Ten fenomenalny bilans pozwolił sanoczanom zapewnić sobie udział w fazie play-off już na 4 kolejki przed końcem sezonu zasadniczego. Co więcej, po ostatnich zmaganiach w Krośnie (wygrana 3:1) TSV ma zagwarantowane 1. miejsce w grupie 6. i o turniej półfinałowy o wejście do I ligi zagra z 4. drużyną klasyfikacji.

Wisłok to obecnie 8. ekipa ligi. Strzyżowianie wygrali 3 mecze, przegrywając 11. Drużyna Ivana Ilića zdobyła 10 punktów, zwyciężyła w 17 partiach, natomiast w 40 musiała uznać wyższość przeciwnika.

TRANSMISJA NA ŻYWO WIDOCZNA U GÓRY EKRANU

II liga mężczyzn, grupa 6.

16. kolejka

TSV Mansard TransGaz-Travel Sanok – MKS Wisłok Strzyżów

30.01.2015, godzina 17:00

Centrum Sportowo-Dydaktyczne PWSZ w Sanoku

plansza

TRANSMISJA NA ŻYWO WIDOCZNA U GÓRY EKRANU

TSV Plakat_Wis³okźródło: materiał nadesłany

30-01-2016

Udostępnij ten artykuł znajomym:

Udostępnij


Napisz komentarz przez Facebook

lub zaloguj się aby dodać komentarz


Pokaż więcej komentarzy (0)