SANOK / PODKARPACIE. Wczoraj podczas posiedzeń komisji Rady Miasta Sanoka radni dyskutowali nad wnioskiem pilności dotyczącym wygaszenia Szkoły Podstawowej nr 7 w Sanoku. W posiedzeniu wzięli udział zbulwersowani rodzice.
Wygaszenie SP7 (kl. 1-3) jest konsekwencją reorganizacji sieci szkół wymuszoną przez reformę oświaty.
– Od początku mówiliśmy, że przy okazji reformy sieć szkół zostanie w Sanoku zreorganizowana – podkreśla Zbigniew Daszyk, przewodniczący Rady Miasta Sanoka.
Wniosek, wniesiony przez burmistrza, był omawiany na Komisji Finansowo-Gospodarczej, gdzie nie uzyskał poparcia większości radnych. Następnie był dyskutowany na posiedzeniu Komisji Oświaty, Kultury, Sportu i Turystyki. Tu został zaopiniowany pozytywnie. Na obradach pojawili się też niebawem rodzice uczniów, do których „pocztą pantoflową” dotarła informacja o likwidacji szkoły na Dąbrówce.
– Jesteśmy odpowiedzialni za to, by dzieci uczyły się w dobrych warunkach – dodaje Zbigniew Daszyk. – Mam nadzieję, że rodzice zrozumieją, że obstając przy tej szkole robią krzywdę swoim dzieciom. W tym obwodzie w klasie pierwszej mamy 19 dzieci, z tego tylko 5 jest z tego obwodu. Widać więc, że ¾ rodziców dba o to, aby ich dzieci uczyły się w szkołach, które mają wszystkie oddziały.
Więcej informacji w tej sprawie przedstawimy Państwu niebawem.

lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz