SANOK / PODKARPACIE. W minionym roku Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku osiągnęło absolutny rekord w kwestii frekwencji turystycznej. Jak zaznacza Jerzy Ginalski, dyrektor skansenu, to był kolejny tłusty rok dla placówki, zaś pierwszy, w którym przekroczono magiczne 150 tysięcy odwiedzin. Uchyla także rąbka tajemnicy co czeka turystów w najbliższym czasie.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni. To był dobry rok. Po raz pierwszy w historii muzeum przekroczyliśmy 150 tysięcy odwiedzających – mówi Jerzy Ginalski. – Kilka lat temu czekaliśmy na upragnioną „100”, potem na 120, 130 i 140 tysięcy turystów. W tym roku pobiliśmy rekord. Miejmy nadzieję, że ta tendencja cały czas będzie wzrastać – dodaje.
Liczby w tej kwestii są optymistyczne. W sanockim skansenie z roku na rok turystów przybywa. W 2010 roku odwiedziło go 85,4 tysiąca osób, w 2011 roku już nieco ponad 120 tysięcy. W latach 2013-2015 liczby wahały się miedzy 140 a 143 tysiące turystów.
Sanocki skansen cieszy się powodzeniem również wśród obcokrajowców. W ubiegłym roku muzeum odwiedziło ponad 3,5 tysiąca turystów z zagranicy. Fot. MBL Sanok
– Wzmożone zainteresowanie naszym muzeum zanotowaliśmy w 2011 roku kiedy udostępniono zwiedzającym Rynek Galicyjski – zauważa dyrektor skansenu.
Podkreśla, że to nie koniec nowości. Bez przerwy pracownicy szukają czegoś nowego, co stanie się magnesem i przyciągnie kolejne rzesze miłośników turystyki historycznej.
– Przybywa nam różnego rodzaju imprez. Na stałe do kalendarza wpisały się jarmarki bożonarodzeniowe i wielkanocne, świętowanie Niedzieli Palmowej, Bartnik Ziemi Sanockiej, Karpaty Zaklęte w Drewnie czy Galicyjska Graciarnia, w każdą trzecią niedzielę miesiąca od kwietnia do października, która ma niepowtarzalny klimat – wylicza Jerzy Ginalski.
Dla turystów przygotowywane są kolejne atrakcje. Trwają prace przy XVIII-wiecznej synagodze z Połańca.
– Planujemy, że obiekt byłby gotowy w 2018 roku. Zbiegłoby się to z 60-leciem naszego muzeum i stanowiło ładny akcent podczas świętowania oraz było dobrą wróżbą na przyszłość – zdradza dyrektor.
Synagoga z Połańca dopełni krajobrazu karpackiej wielokulturowości. Fot. MBL Sanok
Dodaje również, że w dalszych planach jest też wyposażenie bożnicy. W sali modlitw znajdą się odpowiednie sprzęty, które wykorzystywano podczas modłów. Z kolei w części babińca zostanie urządzona wystawa judaików.
Kolejne plany związane z synagogą to odtworzenie polichromii. Muzeum w tym zakresie współpracuje z Instytutem Sztuki Polskiej Akademii Nauk oraz Zakładem Architektury Polskiej Politechniki Warszawskiej i dysponuje pełna dokumentacja, która posłuży podczas prac.
– Do tej pory mieliśmy w Sanoku w skansenie trzy cerkwie i jeden kościół. Teraz będzie również synagoga. Tym samym będziemy jedynym muzeum, które dysponuje takim drewnianym obiektem – podkreśla dyrektor. – Wzbogaci to również karpacką wielokulturowość naszej ekspozycji – uzupełnia.
Dyrekcja wraca także do pomysłu sprzed lat związanego z uruchomieniem sektora pasterskiego.
– Już uczyniliśmy pewne kroki. W minionym roku oczyściliśmy rozległą, śródleśną polanę, przygotowując ją dla stada. Natomiast w tym roku powstaną dwa obiekty drewniane, docelowo takich szałasów czy kolib powstanie dziesięć – precyzuje Jerzy Ginalski. – Obecnie mamy cztery kozy karpackie, które pochodzą z Odrzechowej i w tym roku przezimują w naszej zagrodzie z Komańczy. Jest też siedem polskich owiec górskich.
Stworzenie kompletnego stada oraz obiektów dla niego z pewnością potrwa dłużej niż rok, ale dyrekcja ma nadzieję, że będzie to kolejna interesująca atrakcja dla turystów.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz