SANOK: Wyczekiwana „zebra” przy Biedronce na Lipińskiego jest prawie gotowa. Ma być bezpieczniej (ZDJĘCIA, archiwalne VIDEO)
SANOK / PODKARPACIE. Trwają prace na ulicy Lipińskiego w Sanoku przy remoncie chodników oraz budowie przejściu dla pieszych na wysokości marketu Biedronka. Radni dzielnicy Posada o lokalizację „zebry” starali się od kilku lat. Wspierali ich radni powiatowi oraz miejscy. W końcu inwestycja stała się faktem.
Ulica Lipińskiego w Sanoku jest jedną z bardziej ruchliwych arterii miasta, a co za tym idzie dosyć niebezpieczną. Wystarczy tutaj wspomnieć chociażby wydarzenia z 2011 roku, kiedy na przejściu przy Gimnazjum nr 3 i Zielonym Rynku zginął mężczyzna wracający z zakupów. Z kolei wiosną 2015 roku śmierci uniknęła uczennica sąsiadującej z „pasami” szkoły.
Po tych tragicznych wydarzeniach radni z Sanoka rozpoczęli batalię o zmiany na ulicy Lipińskiego. Wówczas efektem dyskusji przedstawicieli rzeszowskiego GDDKiA, policji oraz pracowników urzędu miasta, był „złoty środek” w postaci wysepki rozdzielającej dwa pasy w tamtym miejscu.
Od kilku lat trwały także starania o zlokalizowanie przejścia dla pieszych w okolicy marketu Biedronka
– Mieszkańcy oraz przyjezdni mimo wszystko i tak przebiegali jezdnię w niedozwolonym miejscu. Zamiast iść kilkaset metrów do przejścia dla pieszych, skracali sobie drogę, nie patrząc na względy bezpieczeństwa – mówi Bogumiła Małek, radna dzielnicy Posada.
– Postanowiliśmy interweniować. W ubiegłym roku złożyliśmy pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Rzeszowie z prośbą o zlokalizowanie przejścia dla pieszych w rejonie marketu. Otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź. Dzisiaj to przedsięwzięcie jest już na ukończeniu, za co bardzo jesteśmy wdzięczni – podkreśla radna.
Swojego zadowolenia nie kryje także radny dzielnicy Posada Lech Milewski, chociaż do tej beczki miodu dodaje łyżkę dziegciu.
– Wreszcie doczekaliśmy się tego, co można było zrobić już dawno. W większości krajów Europy najpierw bierze się pod uwagę, którędy chodzą ludzie, a dopiero później buduje przejścia. U nas jest odwrotnie. Realizację inwestycji można było przyspieszyć o kilka miesięcy czy lat, jednak cieszę się, że w końcu doszła ona do skutku – zaznacza.
Po obu stronach drogi w tym miejscu odremontowano chodniki, zrobiono zejścia na jezdnię. Zostaną także odmalowane znaki poziome. Wówczas piesi z powodzeniem skorzystają z „zebry”.
– Ciesze się, że wspólnymi siłami udało się zrealizować może małą inwestycję, ale znaczącą dla mieszkańców tego rejonu miasta. Największe podziękowania należą się radzie dzielnicy Posada – podkreśla Damian Biskup, radny powiatowy.
Zgadza się z tym stwierdzeniem radny Maciej Drwięga, ale wybiega też dalej w przyszłość
– Do remontów na ulicy Lipińskiego w dalszym ciągu podchodzimy dosyć fragmentarycznie. Zapominamy, że jest to swego rodzaju organizm, który potrzebuje kompleksowej pomocy, a nie tylko załatania dziur. Wówczas będzie miało to sens, szczególnie, że rozpoczynają się prace chociażby przy budowie dworca multimodalnego. Podobnie interwencji będzie wymagał wyjazd z ulicy Stróżowskiej. Przecież zarówno w godzinach porannych jak i wieczornych kierowcy przeżywają tam istną gehennę – argumentuje radny powiatowy.
ZOBACZ TAKŻE:
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz