Telefon z usługą pre-paid czy na abonament na pierwszą komunię?
Pierwsze telefony komórkowe w Polsce pojawiły się ponad 20 lat temu i na początku królowały tylko w świecie biznesu. Dwa lata po debiucie, czyli w 1998 r. na rynek telefonii mobilnej obok telefonów na abonament wprowadzono karty pre-paid. Ta forma płatności za rozmowy telefoniczne rozpowszechniła telefony komórkowe, które stały się osiągalne również dla młodzieży.
Pre-paid, czyli na czym to polega
Usługę jaką jest pre-paid nazywa się również usługą przedpłaconą. Konsument płaci za przyznany mu limit rozmów i wiadomości i korzysta z usługi telefonicznej tak długo, jak długo na jego koncie znajdują się środki na połączenia telefoniczne. Doładowania pre-paid posiadają jednak ograniczenia czasowe, tj. wykupione środki należy wykorzystać np. w ciągu 3 miesięcy od zakupu. Okres, w którym można wykonywać połączenia i wysyłać SMS-y różni się w zależności od operatorów i kwoty doładowania. W sieci Orange https://doladowania.orange.pl/ przy doładowaniu za 30 zł czas na wykorzystanie środków to 30 dni na połączenia wychodzące. Po tym czasie nie możemy łączyć się z innymi użytkownikami, jednak nasz telefon pozostaje aktywny przez kolejne 6 miesięcy i możemy odbierać połączenia przychodzące i wiadomości. Doładowanie to limit, z którego podczas każdej rozmowy, wysyłania wiadomości czy korzystania z przesyłu danych odejmowane są jednostki taryfowe. Po ich wyczerpaniu musimy ponownie doładować konto. Kiedy pojawił się pre-paid, mówiło się o telefonach na kartę. Żeby uzupełnić doładowanie, musieliśmy kupić specjalną kartę, na której znajdował się numer aktywujący usługi telefoniczne. Obecnie możemy w dowolnym czasie uzupełnić środki na naszym koncie przez internet. To wygodne rozwiązanie pozwala zaoszczędzić nam czas (nie musimy iść do kiosku albo sklepu, żeby kupić doładowanie) i pieniądze. W Orange do każdego doładowania, które zrealizujemy on-line, otrzymujemy dodatkowe 10% na swoje konto promocyjne. Specjalny bonus możemy później wykorzystać na połączenia, SMS-y i MMS-y w Orange, a także na połączenia z internetem. Dodatkowo w taryfie Orange Free przy każdym doładowaniu dostajemy bonus danych, który może wynieść nawet 100GB.
Pre-paid na pierwszą komunię – czy warto?
Decydując się na telefon z doładowaniami, możemy w pełni kontrolować wydatki za połączenia telefoniczne, wiadomości i przesył danych. Mamy pewność, że pod koniec miesiąca nie zapłacimy horrendalnego rachunku telefonicznego, bo za doładowanie płacimy „z góry”. Dzięki telefonowi na kartę dziecko ma stały kontakt z opiekunami i rówieśnikami, a jednocześnie uczy się rozsądnego korzystania ze swojej komórki. Przy usłudze pre-paid każdego miesiąca (tygodnia lub wtedy, kiedy tego potrzebujemy) możemy doładować konto nową kwotą inną niż poprzednio. Jeśli 30 zł dla dziecka to za mało, możemy wybrać doładowanie pre-paid za 40 lub 50 zł. Taki limit z pewnością wystarczy młodej osobie na swobodne rozmowy z rówieśnikami, korzystanie z internetu i wysyłanie wiadomości. Wygodnym rozwiązaniem w sieci Orange jest możliwość skontrolowania środków na koncie. Po zalogowaniu do Orange on-line sprawdzimy, czy dziecko ma jeszcze limit na połączenia i w razie potrzeby szybko uzupełnimy doładowanie, płacąc za nie przez stronę swojego banku. Jeśli telefon z usługą pre-paid podarujemy na I komunię swojemu chrześniakowi, swojej siostrzenicy albo wnuczkowi, nie będziemy musieli martwić się o regularne płacenie abonamentu. W ramach prezentu możemy zadeklarować, że każdego miesiąca doładujemy telefon określoną kwotą.
Abonament na pierwszą komunię – czy warto?
Abonament to usługa płatna po wyznaczonym okresie rozliczeniowym. Na początku nowego miesiąca otrzymujemy fakturę za poprzedni okres, w trakcie którego korzystaliśmy z telefonu (najczęściej okres rozliczeniowy wynosi 30 dni). Operator umożliwia nam nieograniczone wykonywanie połączeń, wysyłanie SMS-ów i MMS-ów oraz korzystanie z internetu i dopiero ustalonego dnia rozlicza wykorzystane przez nas jednostki taryfowe. Za usługę płacimy dopiero po skorzystaniu z niej, dlatego musimy podpisać z operatorem stosowną umowę. Tylko to daje pewność dostawcy sieci, że na czas zapłacimy swoje rachunki. Abonament pozwala na swobodne korzystanie z telefonu bez martwienia się o dostępny limit. Jednak w przypadku dzieci może skutkować to bardzo wysokimi rachunkami. Kiedy młody abonent zorientuje się, że bez limitu może rozmawiać i wysyłać wiadomości (co często zawiera się w cenie abonamentu), zacznie korzystać z usług dodatkowych (np. rozmów z numerami płatnymi), co znacznie podniesie kwotę rachunku. Abonament to również zobowiązanie na minimum 12 miesięcy. Jeśli przestaniemy korzystać z telefonu, rachunki i tak trzeba będzie opłacać przez cały okres umowy.
Telefon na kartę to bezpieczniejsza i wygodniejsza forma prezentu pierwszokomunijnego niż aparat na abonament. Młody człowiek wchodzący w świat dorosłych będzie w stałym kontakcie ze swoimi rówieśnikami i opiekunami, a jednocześnie nie wpędzi nas w dodatkowe obciążenia finansowe.
Artykuł sponsorowany