SANOK / PODKARPACIE. Kolejna grupa zwierzaków czeka na czułe serce. Społeczne Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami na co dzień opiekuje się całą gromadą pupili, z którymi poprzedni właściciele z różnych powodów się rozstali. Mimo, że pieski i kotki w kojcach STONZ w Sanoku na ulicy Hetmańskiej 11 mają wszystko czego im potrzeba, to skrycie liczą na nowy dom.
– Niektóre z nich czekają na nowy dom już kilka lat. Pieski można odwiedzić, wyprowadzić i poznać je przed adopcją – podkreśla Aneta Zaleska ze stowarzyszenia.
Telefony do pracowników: Jolanta Tomasik – prezes 501 428 255 lub Aneta Zaleska – 793 160 873
Warto dodać, że wbrew błędnej, obiegowej opinii, STONZ w żaden sposób nie jest finansowany przez samorząd.
– Wszyscy członkowie Społecznego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami pracują na rzecz niechcianych i źle traktowanych zwierząt bez żadnego wynagrodzenia. Wykonują swoją pracę w wolnym czasie i z poczucia miłości do zwierząt. Towarzystwo opłaca należności związane z utrzymaniem zwierząt jedynie z 1% odpisywanego od podatków lub z wpłat na konto od ludzi dobrej woli. Każdy wydatek jest księgowany fakturami – wyjaśnia Aneta Zaleska.
GABI
Gabi to piesek w wieku dojrzałym o cudownym spokojnym usposobieniu. Można o nim powiedzieć, że jest to pies idealny. Nie szuka zwady z innymi psami, łagodny jak baranek dla dorosłych i dla dzieci. Gabi do niedawna mieszkał w domu, ale niestety jego właściciel zmarł.
– Piesek trafił do nas i ciężko mu się odnaleźć w kojcach pełnych szczekania i hałasu. On uwielbia spokój i ciszę. Gabi byłby idealny dla osób dorosłych – opisuje zwierzaka Aneta Zaleska.
WACUŚ
Wacuś to biało czarny mały psiak, który został porzucony. Piesek bardzo tęskni za swoim właścicielem, który nigdy po niego nie powróci. Wacuś uwielbia wolność i przestrzeń.
– Szukamy dla niego najlepiej domu z ogrodem. Jest młodym psem, który z pewnością pokocha nowego właściciela, który dałby mu szansę na nowe dobre życie – mówi pani Aneta.
CIAPUNIO
– Ciapunio to śliczny psiak, który trafił do nas z okolic Turzańska. Byliśmy pewni, że właściciel szybko się odnajdzie. Niestety. Minęło kilka miesięcy i nic! Ciapunio to niesamowita przylipka. Uwielbia pieszczoty i tulenie się. Ma grubiutkie łapki i duży łepek w stosunku do swojego niewielkiego ciałka, co czyni go nietypowym i milusińskim. Piesek ma nie więcej niż rok lub dwa. Kto da dom takiemu cudaczkowi? – pyta wolontariuszka.
Wszystkie pieski przy adopcji otrzymają wyprawkę w postaci karmy. Sanocki STONZ zaprasza także do współpracy zadeklarowanych wolontariuszy, którzy chętnie zajmą się zwierzakami.
ZOBACZ TAKŻE:
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz