PARKOWANIE PO SANOCKU: „Kierowcy nigdy się nie nauczą…” (FOTO)

SANOK / PODKARPACIE. Czytelnicy na tropie opornych kierujących. Miejsc parkingowych jest za mało, szczególnie kiedy w porze szczytu większość osób po pracy udaje się na zakupy. Jest ciasno i trzeba uważać. Wystarczy jeden taki „delikwent” i robi się nerwowo. Zobaczcie sami.

– Parking przy jednym z marketów na ul. Lipińskiego. Tłumy w sklepie, bo mamy godziny szczytu. Na placu nie dość, że ciasno, to jeszcze jakiś kierowca postanowił zaparkować inaczej niż wszyscy. Może na zdjęciu tego nie widać, ale ani za nim, ani przed nim, ani nawet z boku nie dało się zaparkować większym samochodem. Może maluch by się wcisnął… Kiedy nauczymy się, że po to są te linie ułożone z kostki, aby wjechać równo pomiędzy, a nie w poprzek. Taka mała rzecz, a taka trudna – mówi zdenerwowany Czytelnik.

Zdarzają Wam się kłopoty parkingowe? Niesforni kierowcy? Ciasne parkingi? Zastawione miejsca? Nadsyłajcie swoje fotorelacje!