REGION: Policjanci z wydziału kryminalnego przemyskiej komendy ustalili i zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w listopadzie ub.r. podpalili cztery samochody osobowe na ternie Przemyśla. Wobec obu sprawców zadecydowano o zastosowaniu środków zapobiegawczych. 23-letni został tymczasowo aresztowany, natomiast 21-latek, objęty policyjnym dozorem.
W nocy z 5 na 6 listopada ub.r., dyżurny przemyskiej komendy policji został poinformowany, że na ul. Grunwaldzkiej w Przemyślu, doszło do pożaru dwóch zaparkowanych tam pojazdów. Na miejsce skierował policjantów, którzy potwierdzili zdarzenie. Pojazdy gasiły dwa zastępy straży pożarnej. Tej samej nocy kilkanaście minut później, doszło do podobnego zdarzenia. Tym razem na ul. Smolki, przez pożar zostały uszkodzone dwa pojazdy.
Foto: KWP
Na miejscu obu zdarzeń pracowała policyjna grupa dochodzeniowo-śledcza, która przeprowadziła oględziny obu miejsc zdarzeń, samochodów oraz wykonała dokumentacje fotograficzną. Zabezpieczono ślady i dowody, które wskazywały, że pojazdy zostały podpalone.
Od tego czasu przemyscy śledczy, pod nadzorem prokuratury, pracowali nad tą sprawą. Podjęte bezpośrednio po przestępstwie czynności nie doprowadziły do zatrzymania podpalaczy. Pomimo tego, funkcjonariusze zbierali dalej informacje, przesłuchiwali świadków i typowali sprawców.
Z ich ustaleń wynikało, że odpowiedzialni za te podpalenia mogą być mieszkańcy powiatu przemyskiego, w wieku 21 i 23 lat. Jak ustalili policjanci, mężczyźni prawdopodobnie podpalili pojazdy na ul. Grunwaldzkiej i ul. Smolki, wykorzystując substancję ropopochodną. Początkiem marca bieżącego roku, sprawcy zostali zatrzymani.
21-latek usłyszał w sumie 5 zarzutów, w tym uszkodzenia pojazdów oraz zarzuty uszkodzenia elewacji trzech budynków na terenie Przemyśla. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru trzy razy w tygodniu i zakaz opuszczania kraju. 23-latek został tymczasowo aresztowany w związku z uszkodzeniem czterech pojazdów oraz za inne przewinienia.
Trwa śledztwo pod nadzorem prokuratury.
Foto: KWP
Źródło: KWP
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz