SANOK / PODKARPACIE. Wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie wydania decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej, czyli popularny ZRID, w związku z budową łącznika do obwodnicy Sanoka. Wszystko wskazuje na to, że prace rozpoczną się jesienią tego roku, aby nowy fragment drogi był gotowy równo z zakończeniem budowy samej obwodnicy miasta.
– Spodziewamy się, że na przełomie III i IV kwartału zostanie wydany ZRID. Liczymy, że gdzieś w październiku uda się rozpocząć prace budowlane – mówi Edward Olejko, wiceburmistrz Sanoka ds. gospodarki komunalnej i architektury.
Wykonawca będzie miał w zasadzie cały 2019 rok, aby ukończyć inwestycję i oddać ją wówczas, gdy będzie gotowa także obwodnica Sanoka (finał tej inwestycji planowany jest w drugiej połowie przyszłego roku).
Nowy odcinek, który połączy wyczekiwaną obwodnicę z Rondem Beksińskiego będzie miał 1,4 km. Koszt jego realizacji to niespełna 21,4 mln złotych. Najkorzystniejszą ofertę w przetargu na realizację tej inwestycji złożyło Miejskie Przedsiębiorstwo Dróg i Mostów z Rzeszowa, które wykona łącznik w systemie zaprojektuj-wybuduj.
– W sumie łącznik będzie nas kosztował ponad 3,9 mln złotych. W stosunku do 21,4 mln złotych, z czego 85% pokryje urząd marszałkowski, to i tak niewielka kwota – podkreśla wiceburmistrz dodając, że to swego rodzaju ukłon w stronę Sanoka.
Umowa w tej sprawie, na dofinansowanie z województwa, została podpisana w lipcu ubiegłego roku.
Natomiast po stronie miasta są też koszty związane z wykonaniem dokumentacji, pracami budowlanymi, z wykupem gruntów – jeśli koszta przekroczą 10% planowanej inwestycji, to tę różnicę także pokryje magistrat.
– Do tej kwoty trzeba będzie jeszcze doliczyć koszt zatrudnienia inżyniera kontraktu, czyli związany z obsługą inwestorską – precyzuje Edward Olejko podkreślając, że nie są to już wysokie sumy.
Tematem łącznika sanoccy radni miejscy zajęli się pod koniec 2016 roku. Wówczas podjęto uchwałę o zabezpieczeniu w budżecie 2,4 mln złotych na budowę drogi pomiędzy obwodnicą, a Rondem Beksińskiego. Początkowo na ten cel zaplanowano 900 tys. złotych w 2017 i 1,5 mln złotych w 2018 roku. Po przetargu, który zakończono w maju ubiegłego roku okazało się, że te kwoty znacznie wzrosną.
Wśród ofert najtańsza opiewała na niespełna 21,4 mln złotych – ta, która finalnie została wybrana. Najwyższa przekraczała 32,8 mln. W porównaniu do szacowanych wtedy 16 mln na realizację inwestycji, była to spora różnica. W związku z tym radni zabezpieczyli w budżecie dodatkowe 1,5 mln złotych.
Realizowana obwodnica Sanoka będzie kosztowała 140 mln złotych. Łącznik biegnący do Ronda Beksińskiego pozwoli na sprawne skomunikowanie jej z centrum miasta. Foto: red.